Stelmet spodziewa się kompletu w niedzielę

Całkiem prawdopodobne, że hit 15. kolejki Tauron Basket Ligi obejrzy komplet publiczności. Działacze Stelmetu podkreślają, że bilety sprzedają się rewelacyjnie na to spotkanie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Na mecz Stelmetu Zielona Góra z PGE Turowem Zgorzelec czeka cała koszykarska Polska. W Winnym Grodzie to spotkanie reklamowane jest jako "Gala Mistrzów". Mimo że do niedzielnego spotkania z PGE Turowem Zgorzelec pozostało jeszcze kilka dni - biletów w kasach pozostało już niewiele.

- Wszystko wskazuje na to, że mecz zostanie rozegrany w hali wypełnionej do ostatniego miejsca, czyli przy pięciu tysiącach widzów i to mimo, że jest to spotkanie "telewizyjne". Już w tym momencie mamy rekord sezonu, bo sprzedanych zostało 4100 miejsc, do zgarnięcia jest jeszcze tylko ostatnie 900 - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Michał Szpak, dyrektor komunikacji w Stelmecie Zielona Góra.

- Co ciekawe, poza miejscami VIP, sprzedały się już wszystkie najdroższe sektory - co dowodzi, że przy takim widowisku cena nie gra aż takiej roli. Każdy chce je zobaczyć z jak najbliższej odległości. Jeśli pojawią się jeszcze jakiekolwiek miejsca w wykupionych częściach hali, to tylko po odwołaniu rezerwacji. Nie liczyłbym na to, że jakiekolwiek bilety będą do kupienia przed samym meczem - dodaje Michał Szpak.

W Zielonej Górze nie ukrywają faktu, że jest to najważniejszy mecz w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego. - Przed nami bardzo trudne spotkanie. Zobaczymy, na co stać ten zespół, który w tej chwili mamy - przyznaje z kolei Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Zielona Góra.

Jestem przesądnym gościem - rozmowa z Quintonem Hosleyem, graczem Stelmetu Zielona Góra

Czy w niedzielę na trybunach hali CRS zasiądzie komplet publiczności?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×