NBA: Świetna passa Celtów trwa nadal

Boston Celtics legitymują się obecnie identycznym bilansem jak rok temu. 19 zwycięstw w 21 meczach to wynik, który musi robić wrażenie. Celtowie grają na pełnym luzie i z całą pewnością obok Los Angeles Lakers są głównymi faworytami do zwycięstwa w lidze. W piątkowy wieczór podopieczni Doca Riversa odprawili z kwitkiem kolejnego rywala. Tym razem na tarczy z Bostonu wrócili Portland Trail Blazers.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed spotkaniem w Bostonie, drużyna gospodarzy pozowała do wspólnego zdjęcia. Dość niespodziewanie w pierwszym szeregu jedno krzesło okazało się puste… Wszystko za sprawą spóźnialskiego Rajona Rondo, chwilę później sam uśmiechał się do indywidualnej fotki. Ten mały incydent nie przeszkodził rozgrywającemu Celtów w rozegraniu kolejnego kapitalnego spotkania. 22-latek zapisał na swoim koncie 16 punktów, 8 zbiórek i 7 asyst. Emocji w tym spotkaniu było jak na lekarstwo, ponieważ już w drugiej kwarcie gospodarze odskoczyli na bezpieczną odległość. Najlepszym strzelcem wśród obrońców tytułu okazał się Ray Allen, zdobywca 19 punktów. Nie udał się natomiast debiut Grega Odena na parkiecie w Bostonie. Numer 1. ubiegłorocznego draftu spędził w grze zaledwie 18 minut, notując 5 punktów, 6 zbiórek i 6 fauli! Środkowy Portland już w pierwszej akcji został ukarany przewinieniem technicznym za zbyt długie trzymanie się obręczy… - Oni są mistrzami świata. Przybywając tutaj, chcieliśmy zobaczyć gdzie jesteśmy. Nie osiągnęliśmy jednak jeszcze takiego poziomu - powiedział Oden.

Także po raz 11 z rzędu, z tym że we własnej hali, zwyciężyli Cleveland Cavaliers. W sobotni wieczór LeBron James oddał pole do popisu swoim kolegom, zdobywając tylko 11 punktów. Po raz kolejny Kawalerzyści pokazali kawałek świetnej gry w obronie. - Defensywa to jest nasza podstawa - mówił po meczu James. W czasie tej świetnej serii Cavs wygrywają z rywalami różnicą średnio 22 punktów, pozwalając zdobyć przeciwnikowi przeciętnie 88 punktów. Tym razem przewagę w pierwszej połowie wypracował Anderson Varejao. Brazylijski podkoszowy zdobył w tej części gry 17 punktów na 100. proc skuteczności! Oprócz niego bardzo dobrą partię rozgrywali zawodnicy obwodowi - West, Gibson i Williams. Wśród gości fatalnie spisał się lider Danny Granger, który uzbierał 4 "oczka" i o mało co, nie pobił się z Jamesem.

Kontuzja kostki nie pozwoliła Marcinowi Gortatowi na znalezienie się w składzie Orlando Magic. Mimo tego drużyna z Florydy pewnie wygrała z Oklahoma City Thunder a kolejne niesamowite zawody rozegrał Dwight Howard. Środkowy Magików zapisał na swoim koncie 21 punktów, 23 zbiórki i 6 bloków, notując double-double już w pierwszej kwarcie! Z całą pewnością dużym ułatwieniem dla Howarda był powrót do gry Jameera Nelsona, który z powodu kontuzji biodra nie grał od 10 dni. Rozgrywający Orlando dorzucił 15 punktów, 7 asyst i 4 przechwyty. Grzmot przegrał po raz 18 w sezonie i z bilansem 2-18 jest zdecydowanie najgorszym zespołem w całej NBA. Mimo tego udany występ zaliczył debiutant Russell Westbrook, zdobywca 19 punktów, 9 zbiórek i 5 asyst.

Orlando Magic - Oklahoma City Thunder 98:89

(D. Howard 21 (23 zb), J. Nelson 15, H. Turkoglu 13 - R. Westbrook 19, K. Durant 16 (10 zb), J. Petro 15)

Washington Wizards - Los Angeles Lakers 104:106

(C. Butler 26, A. Blatche 18 (12 zb), A. Jamison 15 (12 zb) - K. Bryant 23, A. Bynum 19 (10 zb), P. Gasol 17 (10 zb))

Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 97:73

(M. Williams 17, Z. Ilgauskas 17, A. Varejao 17 - T. Murphy 15, S. Graham 14, T.J. Ford 8)

New Jersey Nets - Minnesota Timberwolves 113:84

(V. Carter 18, D. Harris 16, Y. Jianlian 16 - R. Foye 20, A. Jefferson 17 (12 zb), S. Telfair 12)

Atlanta Hawks - New York Knicks 98:95

(M. Williams 18, J. Johnson 17, J. Smith 16 - A. Harrington 27, D. Lee 15 (11 zb), W. Chandler 15)

Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers 93:81

(R. Gay 25, O.J. Mayo 20, H. Warrick 14 - B. Davis 23, Z. Randolph 21, M. Camby 15 (10 zb))

Boston Celtics - Portland Trail Blazers 93:78

(R. Allen 19, R. Rondo 16, K. Garnett 14 (11 zb) - L. Aldridge 13, T. Outlaw 13, B. Roy 12)

Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 91:96

(R. Hamilton 19, A. Iverson 17, R. Stuckey 16 - A. Miller 19, L. Williams 16, A. Iguodala 14)

Milwaukee Bucks - Charlotte Bobcats 101:96

(M. Redd 25, R. Jefferson 22, L. Ridnour 14 - J. Richardson 20, R. Felton 19, E. Okafor 19)

Houston Rockets - Golden State Warriors 131:112

(Y. Ming 33 (14 zb), R. Artest 28, R. Alston 18 - S. Jackson 26, C. Maggette 23 (10 zb), J. Crawford 22)

Utah Jazz - Toronto Raptors 114:87

(M. Okur 21, P. Millsap 17 (11 zb), D. Williams 14 - C. Bosh 18 (11 zb), J. Graham 13, J. Calderon 10)

Źródło artykułu: