Karol Dębski: Każdy czeka na taki mecz
Drużyna z Siedlec z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Ekipę z Mazowsza w sobotę w Warszawie czeka jednak bardzo trudne zadanie.
Jakub Artych
W ostatniej kolejce SKK po dramatycznym spotkaniu pokonał beniaminka z Prudnika. Trzeba przyznać jednak, iż w końcówce meczu los uśmiechnął się do zespołu z Mazowsza, który wygraną zawdzięcza słabym nerwom Artura Grygiela. - Mieliśmy sporo szczęścia w tym meczu. Przeciwnik zniwelował straty, na dodatek Artur Grygiel nie trafił w końcówce dwóch rzutów osobistych. Szczęście jest nam bardzo potrzebne w tym sezonie, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni - przyznał Karol Dębski.
Dębski: Wierzę w play-offy dla SKK
Sytuacja SKK nie jest najlepsza. Ekipa z Mazowsza zajmuje dopiero 13. miejsce w rozgrywkach. 30-letni zawodnik wierzy jednak, iż Siedlecki Klub Koszykówki może zagościć nawet w czołowej ósemce I ligi. - Zwycięstwo z Pogonią było koniecznością. Gdybyśmy przegrali ten mecz to byłoby bardzo ciężko. Skupiamy się na Legii i wierzę, że nasza gra z meczu na mecz będzie coraz lepsza. Czy wierzę w play-offy? Oczywiście, że tak. Pierwsze cztery drużyny mają sporą przewagę ale pozostała część tabeli jest bardzo spłaszczona. Zostało 10 kolejek, także wszystko jest do odrobienia - tłumaczy zawodnik.
Zespół z Siedlec czeka bardzo prestiżowy pojedynek. Beniaminek w sobotę zmierzy się na Torwarze z Legią Warszawa, która dysponuje bardzo mocnym składem. Na dodatek derbowe starcie będzie miało kilka podtekstów. Czy SKK będzie w stanie sprawić niespodziankę?
- Na pewno każdy czeka na taki mecz. Nie często zdarza się grać przy takiej publiczności. Może nie będzie kompletu ale pewnie koło 3,5 tysiąca kibiców przyjdzie. Jak na I ligę jest to bardzo dobry wynik. Niektórzy z naszej drużyny grali w Legii więc jest to dodatkowy smaczek. Nie mogę doczekać się tego meczu - kończy Karol Dębski.