We Włocławku o początku obecnego sezonu chcą jak najszybciej zapomnieć. Pod wodzą Mariusza Niedbalskiego - zespół przegrał cztery mecze i działacze musieli zareagować. Zatrudniono Predraga Krunicia, który powoli wyciąga drużynę z marazmu. Za jego rządów włocławianie wygrali siedem meczów (przegrali pięć spotkań).
[ad=rectangle]
- Anwil miał falstart na początku sezonu, ale od momentu kiedy zmienili trenera, to mają dwa zwycięstwa więcej od nas. Trener Krunić robi bardzo dobrą robotę. Udało mu się zbudować bardzo ciekawy zespół. Dobrze w drużynie zaadoptował się Crosariol, który w przeszłości występował w reprezentacji Włoch i w koszykówkę grać potrafi - zauważa David Dedek, słoweński szkoleniowiec Asseco Gdynia.
Na tę chwilę włocławianie z siedmioma zwycięstwami zajmują 9. miejsce w tabeli i do będącego na siódmej lokacie Asseco tracą dwa punkty. Nie ma co ukrywać, że sobotnie spotkanie jest bardzo ważne dla układu tabeli. - Czeka nas trudne starcie w sobotni wieczór - przyznaje Dedek, który komplementuje ekipę z Kujaw.
Liderem Anwilu w tym sezonie jest Chase Simon, który przeciętnie zdobywa ponad 16 punktów. Dzielnie wspierają go Konrad Wysocki (11,4) i Deonta Vaughn, który ostatnio znajduje się w bardzo dobrej formie (11,3).
- Anwil jest dobrym zespołem. Ich szkielet drużyny jest zbudowany na bardzo doświadczonych zawodnikach - Vaughn, Simon, Wysocki, Hajrić. To gracze, którzy są znani na ligowych parkietach. Stawiają na sprawdzonych zawodników i to przynosi im korzyści - zaznacza Słoweniec.