Zbigniew Pyszniak rozwiewa wątpliwości: Johnson nigdzie się nie wybiera

W ostatnim czasie wiele mówiło się o tym, że najlepszy strzelec TBL zmieni otoczenie. Wiadomo już jednak, że Amerykanin dokończy obecne rozgrywki w Tarnobrzegu.

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

Już po meczu z Polpharmą było wiadomo, że Dominique Johnson opuści Polskę i uda się do Stanów Zjednoczonych. Spowodowane to było osobistymi sprawami zawodnika, które konkretnie dotyczyły ślubu 27-letniego gracza. Równolegle jednak lider Jeziora Tarnobrzeg otrzymał kilka ciekawych ofert, między innymi od dużo lepszych od jego obecnej drużyny ekip z Rosji i Włoch.

W internecie pojawiła się nawet informacja, że najlepszy strzelec TBL rozwiązał kontrakt z Jeziorowcami i zmienia otoczenie. W tym samym czasie zawodnik był jednak już na Podkarpaciu, gdzie po powrocie ze swojej ojczyzny przygotowywał się do następnego meczu tarnobrzeżan. - Jakieś takie plotki latały po szatni, ale w klubie powiedzieli, że wróci. Tak się rzeczywiście stało, bo od dwóch dni już normalnie trenuje - przedstawia całą sytuację Daniel Wall.

Johnson dostał od klubu zgodę na podróż do Stanów Zjednoczonych, ale miał wrócić do piątku, co w konsekwencji oznaczałoby, że może wystąpić nawet w meczu z PGE Turowem. Gracz ostatnie pojawił się w Tarnobrzegu w niedzielę. Mimo wielu spekulacji i plotek lider Jeziora nie zmieni barw klubowych i do końca sezonu będzie grał na Podkarpaciu. - Być może miał propozycje, ale kontrakt ma z nami i to już zostało z nim wyjaśnione. My się ze swoich obowiązków wywiązujemy więc zawodnik nie ma podstaw rozwiązać kontraktu - wyjaśnia trener Zbigniew Pyszniak.

Najlepszy strzelec Tauron Basket Ligi zostaje w Tarnobrzegu Najlepszy strzelec Tauron Basket Ligi zostaje w Tarnobrzegu
Najlepszy strzelec całej ligi przygotowuje się ze swoją drużyną do bardzo ważnego meczu z Wikaną Start Lublin. Dla obu ekip będzie to niesamowicie ważne starcie. Tarnobrzeżanie i lublinianie wygrali do tej pory po cztery razy i zamykają tabelę. - Rozmawialiśmy z nim i on wie, jak to wygląda. Kontrakt obowiązuje do końca sezonu. Cieszę się, że ma ciekawe oferty, ale zmiana klubu wchodzi w grę dopiero po obecnych rozgrywkach - podkreśla i jednocześnie dementuje ostatnie doniesienia opiekun Jeziorowców.

Johnson zdobywa średnio 21,4 punktu w każdym starciu. Warto dodać, że obrońca Jeziorowców do swojego dorobku punktowego dokłada średnio aż 4 asysty, 2 zbiórki, 1,8 przechwytu i wymusza aż 5,3 przewinień zawodników rywala. Amerykanin bryluje zwłaszcza w rzutach zza łuku, gdzie trafia aż z 51 procentową skutecznością. Do tej pory Johnson trafił w całym sezonie aż 49 trójek i również w tek klasyfikacji jest liderem.

Zbigniew Pyszniak: Liczyłem, że przegramy niżej

Czy bez Dominique'a Johnsona Jezioro miałoby szanse uniknąć ostatniej lokaty w lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×