Saso Filipovski docenia siłę Śląska Wrocław. "Mają swój specyficzny system"

W sobotę Stelmet Zielona Góra zmierzy się we własnej hali ze Śląskiem Wrocław. Saso Filipovski komplementuje drużynę z Dolnego Śląska i nie ukrywa, że spodziewa się zaciętego pojedynku.

Drużyny z Zielonej Góry i Wrocławia w ligowej tabeli dzieli zaledwie jeden punkt. Sobotnie spotkanie w Winnym Grodzie z pewnością dostarczy więc kibicom sporej dawki emocji. - Śląsk gra dobrą koszykówkę. Na pozycji numer jeden jest Skibniewski, który ma dobre podanie, nieźle rzuca za trzy punkty. Może też tu zagrać Wiśniewski. To także bardzo dobry, szybki zawodnik, potrafi penetrować i dawać dużo punktów zespołowi. Na "2" jest Trice, zawodnik leworęczny, gra świetnie jeden na jeden, dobrze rzuca za zza łuku. W tym elemencie mocny jest też Dłoniak - powiedział na łamach sport.zgora.pl Saso Filipovski.

[ad=rectangle]
Siłą Śląska Wrocław są nie tylko niscy zawodnicy. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska ma także skutecznych koszykarzy na pozostałych pozycjach. - Na centralnych pozycjach mają Kinnarda i Gabińskiego, który też potrafi trafić za trzy punkty. Jest też Tomaszek, który jest twardy, bardzo dobrze walczy pod koszem, gra w kontakcie. Mladenovic w tym momencie zdobywa najwięcej punktów, gra dobrze pod koszem, zbiera, biega do kontrataku. Zespół jest dobrze skomponowany. Gra szybko. Ma doświadczonych zawodników, z których każdy może rzucać dużo punktów. Tu jest siła tej drużyny. Grają też agresywnie w obronie, mają swój specyficzny system. Musimy zagrać przeciwko nim konsekwentnie przez 40 minut, grać świetnie w obronie i w ataku mądrze podawać piłkę. Czeka nas trudny mecz - dodał Filipovski.

źródło: sport.zgora.pl

Źródło artykułu: