- Wiemy, że mamy pewne braki w naszym zespole. Cały czas obserwujemy sytuację, która dzieje się na rynku. Jesteśmy w stałym kontakcie z agentami - mówił kilka dni temu Marcin Sałata, generalny menedżer słupskiego zespołu. Działacze Energi Czarnych od dłuższego czasu mieli "na oku" Bojana Trajkovskiego, który nie spisywał się najlepiej od początku sezonu. Na palcach jednej ręki można byłoby policzyć jego dobre występy w barwach słupskiego zespołu.
[ad=rectangle]
Nam udało się dowiedzieć, że Macedończyk najprawdopodobniej opuści klub z Pomorza, chociaż nie wszystko jest jeszcze przesądzone. Na dniach ma zostać podjęta ostateczna decyzja w sprawie przyszłości zawodnika. W jego miejsce miałby przyjść gracz, który potrafi grać tyłem do kosza. Tego Macedończyk w swoim repertuarze nie ma. Zbyt często ucieka na obwód i jest przewidywalny dla swoich rywali.
- Brakuje nam gracza, który grałby skutecznie tyłem do kosza. Tutaj mamy braki. Jeśli sztab szkoleniowy uzna, że należy przeprowadzić zmiany, to wówczas takie ruchy zostaną poczynione - zaznacza Sałata.
O przyszłości Trajkovskiego i ewentualnym wzmocnieniu zespołu będziemy informować na bieżąco na łamach naszego portalu.