Hubert Pabian: Znów czerpię radość z gry

Hubert Pabian po kilku miesiącach przerwy wrócił na I-ligowe parkiety. - Samo trenowanie w ekstraklasie nie jest spełnieniem moich ambicji - przyznaje podkoszowy.

Koszykarze z Gliwic na zapleczu TBL spisują się bardzo nierówno. W sobotę w Sosnowcu beniaminek nie sprostał Zagłębiu, które w czwartej kwarcie przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę. - Zespół z Sosnowca tworzą doświadczeni gracze z przeszłością ekstraklasowa, którzy wzięli ciężar gry na swoje barki. W kluczowych akcjach meczu zachowali więcej zimnej krwi. My natomiast podjęliśmy kilka decyzji zbyt pochopnie, co zauważyło o końcowym rezultacie - przyznaje dla naszego portalu Hubert Pabian.
[ad=rectangle]
Podkoszowy trafił do Gliwic pod koniec okna transferowego. 26-letni gracz ma pomóc beniaminkowi w walce o czołową ósemkę. - Mam nadzieję, że moje przejście do GTK Gliwice spowoduje poprawę naszej gry i przyniesie oczekiwane zwycięstwa w kolejnych meczach - analizuje zawodnik. - Ze swojej strony zadowalający jest dla mnie czas spędzony na parkiecie, który pozwala mi na nowo czerpać radość z gry w koszykówkę - dodaje.

Przypomnijmy, iż sezon 2014/2015 Pabian rozpoczął w Polfarmexie Kutno, w którym jednak nie dostał prawdziwej szansy gry. Trener Jarosław Krysiewicz nie zdecydował się korzystać z umiejętności 26-letniego zawodnika.

Pabian ma być ważnym ogniwem beniaminka
Pabian ma być ważnym ogniwem beniaminka

- Nie jestem typem człowieka, który żywi urazę w takich sytuacjach. Zdaje sobie sprawę, że w tym zawodzie mogę być tak potraktowany - tłumaczy Pabian. - Gdybym jednak w momencie podpisywania kontraktu miał wiedzę, taką jaką mam dziś, to na pewno nie przedłużyłbym umowy z zespołem z Kutna. Samo trenowanie w ekstraklasie nie jest spełnieniem moich ambicji - przyznaje otwarcie koszykarz.

Przed byłym graczem między innymi Spójni Stargard Szczeciński trudna walka na I-ligowych parkietach. Tym bardziej, iż GTK Gliwice ma coraz mniejsze szanse na grę w play-offach. - Nie ma co się oszukiwać, obecnie jesteśmy w trudnej sytuacji w kontekście gry w fazie play off. Jeśli jednak uda nam się sprawić taka niespodziankę jak całkiem niedawno w Krośnie, to pierwsza ósemka jest jak najbardziej realna - analizuje gracz beniaminka.

Niezwykle ważne w kontekście całego sezonu będzie dla zespołu z Gliwic sobotnie spotkanie z Siedleckim Klubem Koszykówki. - Bardzo ważnym aspektem będzie utrzymanie koncentracji przez cały mecz w przeciwieństwie do tego co pokazaliśmy w ostatnim meczu. Nie możemy również dać sobie narzucić stylu gry zespołu z Siedlec, który pod wodzą nowego trenera prezentuje się znacznie lepiej - kończy Hubert Pabian.

Komentarze (2)
Gabriel G
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miałby potencjał gdyby bronił lub był szybszy. Ma rękę do rzutu ale na TBL to za mało. Na czwórkę za słaby fizycznie a na trójkę za wolny. Ale w I lidze może sobie postrzelać. 
avatar
TomE
5.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety sportowiec to taki niewdzięczny zawód..Swoją drogą to dziś każdy kibic widzi jak ogromna jest przepaść między I ligą a ekstraklasą. Szkoda,że trener Krysiewicz nie dawał szansy sprawdz Czytaj całość