Cios za cios - relacja z meczu Miasto Szkła Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński

Wyrównane spotkanie oglądali kibice w Krośnie. Spójnia była bliska odrobienia strat w czwartej kwarcie, lecz Miasto Szkła odparło atak i odniosło kolejne zwycięstwo.

Pojedynek w Krośnie zapowiadał się bardzo ciekawie. Przeciwko swoim byłym drużynom zagrali Piotr Pluta - aktualnie Spójnia Stargard Szczeciński oraz Adam Parzych - aktualnie Miasto Szkła. Obie drużyny narzuciły wysokie tempo w pierwszej kwarcie. Była to wymiana ciosów, choć wynik nie przez cały czas oscylował wokół remisu. W premierowej odsłonie przewagę miała Spójnia, która prowadziła nawet 21:15. Świetnie spisywał się Arkadiusz Soczewski, który w całym meczu zdobył 14 punktów i dwukrotnie trafił z za linii 6,75 metra, co nie zdarza się mu zbyt często.

[ad=rectangle]

Wynik w tym fragmencie odwrócił Damian Pieloch, który zdobył osiem punktów z rzędu. Pierwsze dziesięć minut zakończyło się jednak remisem. W kolejnej części stargardzianie prowadzili jeszcze 33:30, lecz ich późniejszy kryzys wykorzystali krośnianie, którzy utrzymywali wysoką dyspozycję. Swoje pięć minut mieli zmiennicy: Parzych oraz Filip Małgorzaciak i gospodarze prowadzili nawet 46:35. Po dwudziestu minutach utrzymali siedem "oczek" przewagi.

Podopieczni Michała Barana byli w rewelacyjnej dyspozycji rzutowej. Przez pierwszą połowę trafili 11/14 rzutów dwupunktowych. Imponowali również na dystansie - 7/12. Najsłabiej wypadali, gdy musieli wykonywać rzuty wolne. Krośnianie przeważali też pod tablicami. Popełnili jednak więcej strat od rywali. Spójnia nie była tak skuteczna za dwa punkty. Ratowały ją jednak "trójki" - 6/10.

W trzeciej kwarcie przyjezdni starali się odrabiać deficyt z pierwszej połowy. Momentami zbliżali się na cztery punkty, lecz Miasto Szkła odskakiwało. Gospodarze utrzymywali wysoki poziom, choć w całej drugiej połowie trafili 6/18 rzutów za dwa punkty. Obie drużyny utrzymały skuteczność za łukiem i dlatego dalej było ciekawie.

Gdy Michał Musijowski został ukarany przewinieniem niesportowym stargardzianie zwietrzyli szansę. Łukasz Żytko wykorzystał rzuty wolne, a chwilę później punkty zdobył Pluta. Najlepszy strzelec Spójni uzbierał łącznie 17 "oczek", lecz w końcówce opuścił parkiet za pięć przewinień. Zanim się to stało jego zespół niemal odrobił stratę, gdyż przegrywał tylko 69:72. Wtedy jednak kluczowe rzuty nie wpadły stargardzkim obwodowym i do remisu nie udało się doprowadzić. Krośnianie wyszli z chwilowego kryzysu, a bardzo pomógł im Parzych. Zdobywca 19 punktów czterokrotnie trafiał z dystansu, a najważniejsze trafienia zaaplikował Spójni w ostatnich minutach. Rzutami wolnymi przypieczętował zwycięstwo Miasta Szkła, które po sobotnich meczach dogoniło BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Trzy czołowe drużyny w tabeli mają po 33 punkty.

Miasto Szkła Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński 85:76 (26:26, 23:16, 21:18, 15:16)

Miasto Szkła: Parzych 19, Salamonik 14, Pieloch 13, Oczkowicz 12, Musijowski 9, Dłuski 6, Małgorzaciak 5, Wyka 4, Misiewicz 2, Baran 1.

Spójnia: Pluta 17, Soczewski 14, Bigus 9, Łukasz Bodych 9, Wróblewski 9, Stokłosa 8, Koszuta 6, Paweł Bodych 2, Żytko 2, Berdzik 0.

Źródło artykułu: