W poniedziałek nikt nie spodziewał się aż tak wysokiego zwycięstwa bydgoszczanek. Artego od pierwszych minut wyraźnie prowadziło z MKK, które miesiąc temu stoczyło wyrównany bój z wyżej notowanym rywalem. Tym razem siedlczanki nie były w stanie nawiązać podobnej rywalizacji z ekipą Tomasza Herkta. Emocje skończyły się w zasadzie w połowie inauguracyjnej kwarty. Świetny mecz rozegrały ściągnięte w trakcie rozgrywek Darxia Morris i Markeisha Gatling.
[ad=rectangle]
Trener przyjezdnych Teodor Mołłow był wyraźnie załamany postawą swoich zawodniczek. - Po prostu po spełnieniu celu, jakim był awans do czołowej ósemki, z moich dziewczyn kompletnie zeszło powietrze. Artego z taką grą szykuje się na występ w finale. Na parkiecie widać było różnicę klas, która dzieli oba zespoły. My jednak chcieliśmy podjąć walkę, ale się nie udało. W drugiej kwarcie były przebłyski lepszej postawy. Przed rewanżem zmobilizuję swoje zawodniczki, żeby przed półfinałem play-off Artego miało bardzo wymagający sparing - ocenił Mołłow.
Bydgoszczanki w tym sezonie po raz kolejny przekroczyły barierę stu punktów. Stało się to po rzucie wychowanki Kariny Szybały. Na parkiecie pojawiła się też kontuzjowana ostatnio Noelle Quinn. - Noel ćwiczy z nami dopiero od tygodnia i nie jest jeszcze w pełni sprawna fizycznie, gdyż kłopoty z kolanem ciągle jej będą dokuczać. Kolano jest jednak na tyle w porządku, że nie pojawia się już tam opuchlizna. Teraz trzeba ją odpowiednio przygotować do dalszej rywalizacji o medale - podkreślił trener gospodarzy Tomasz Herkt.
W Artego Arenie mecz swoich lokalnych przeciwniczek oglądały koszykarki Energii Toruń, jej trener Elmedin Omanić oraz prezes Maciej Krystek . Jeśli Energa w drugim ćwierćfinale pokona ROW Rybnik, to w półfinale trafi właśnie na Artego. Bydgoszczanki muszą jednak wygrać też na wyjeździe w sobotę z MKK.
Artego Bydgoszcz - MKK Siedlce 100:62 (31:8, 21:20, 24:15, 24:19)
Artego: Morris 22, Gatling 16, Krężel 14, Carter 11, McBride 10, Mowlik 8, Koc 8, Kuin 8, Szybałą 3.
MKK: Brooks 17, Jujka 15, Mukosiej 9, Demirović 7, Zarytska 7, Koperwas 5, Bibrzycka 2.