Wisła Can Pack Kraków - Energa Toruń 78:64 (27:12, 19:12, 18:21, 14:19)
Spotkanie w Krakowie zapowiadało się bardzo ciekawie z kilku powodów. Pierwszym była wysoka pozycja w tabeli obu zespołów, kolejnym fakt, że w sezonie ubiegłym torunianki niespodziewanie wygrały pod Wawelem. Ostatnim, ale za to największym, był przyjazd do Krakowa Elmedina Omanicia, który wspólnie z Białą Gwiazdą dwukrotnie sięgał po mistrzowskie tytuły. Emocji w hali mistrzyń Polski nie było jednak za dużo, a gwoździem do trumny ekipy z grodu Kopernika był powrót na parkiet Eweliny Kobryn. Ta, wspólnie z amerykańską podkoszową Candice Dupree, zdominowała zupełnie walkę pod koszami. Reprezentacyjna środkowa zakończyła mecz z dorobkiem 18 punktów i 15 zbiórek. Dupree dodała do tego 15 oczek i 9 zbiórek, a Wisła Can Pack wygrała ostatecznie różnicą 14 punktów. Końcowy wynik nie odzwierciedla zupełnie tego co działo się w Krakowie, gdyż trener Wojciech Downar-Zapolski, mając w perspektywie arcyważny mecz w Salamance, w czwartej kwarcie trzymał na ławce swoje podstawowe zawodniczki.
MVP spotkania: Ewelina Kobryn
Lotos PKO BP Gdynia - MUKS Poznań 94:69 (16:20, 23:17, 30:12, 25:20)
Spotkanie w Gdyni miało być jednostronnym widowiskiem. Potentat z Trójmiasta podejmował bowiem młodzież z poznańskiego MUKS-u i miała to być walka Dawida z Goliatem. Tymczasem młode poznanianki zagrały bez respektu dla rywala i po pierwszej połowie było zaledwie 39:37 dla Lotosu PKO BP. Po zmianie stron trener Jacek Winnicki ratował się wpuszczeniem na parkiet Alany Beard i Ivany Matović, które praktycznie w pojedynkę wygrały trzecią kwartę 30:12. Ostatnia kwarta nie przyniosła już większych zmian i wicemistrzynie Polski wygrały ostatecznie pewnie, bo różnicą aż 25 punktów. Poznanianki zasługują jednak na ogromne słowa uznania, a koncertowy spektakl dała Djenebou Sissoko. Malijska środkowa zakończyła mecz z dorobkiem 28 punktów (14/18 z gry!) i 14 zbiórek. Najskuteczniejszą zawodniczką Lotosu PKO BP była Ekaterina Snytsina, która zapisała w statystykach 19 oczek.
MVP spotkania: Djenebou Sissoko
ŁKS Siemens AGD Łódź - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 63:68 (20:16, 21:21, 6:21, 16:10)
W Łodzi doszło do konfrontacji dwóch zespołów, które walczą aktualnie o całkowicie odmienne cele. Łodzianki walczą bowiem o utrzymanie się w lidze i opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli, natomiast akademiczki walczą o pierwsze miejsce przed fazą play off. Patrząc na pozycję, która dzieli oba zespoły, w Łodzi akademiczki z wygraną nie powinny mieć problemów. Po raz kolejny przekonały się jednak (w ubiegłym sezonie ŁKS niespodziewanie wygrał u siebie z gorzowiankami), że w hali ŁKS-u gra im się bardzo ciężko. Już w pierwszej połowie podopieczne Mirosława Trześniewskiego prowadziły nawet 8 punktami. O wszystkim zadecydowała jednak trzecia kwarta. Akademiczki rozpoczęły ją od runu 13:2, a całą kwartę wygrały 21:6. Nie do zatrzymania dla łódzkiej defensywy była amerykańska środkowa Lindsay Taylor. Środkowa KSSSE AZS PWSZ zrobiła użytek ze swojego ponad dwumetrowego wzrostu i zakończyła mecz z 24 punktami i 14 zbiórkami, prowadząc tym samym ekipę Dariusza Maciejewskiego do zwycięstwa 68:63.
MVP spotkania: Lindsay Taylor
Cukierki Odra Brzeg - PKM Duda Super Pol Leszno 59:67 (16:11, 16:21, 11:20, 16:15)
Spotkanie w Brzegu należało do tych z serii o być albo nie być w play off. Oba zespoły znajdują się bowiem na krawędzi, dlatego oba zespoły bardzo poważnie podchodziły do tej konfrontacji. Początek spotkania należał do pewnie grających brzeżanek, które osiągnęły kilku punktową przewagę. Po pierwszej połowie był jednak remis. Wszystko wyjaśniło się zaraz po zmianie stron. Trzecią kwartę przyjezdne wygrały 20:11, w czym duża zasługa Aleksandry Drzewińskiej, która dziurawiła kosz rywalek celnymi trójkami. W ostatniej odsłonie meczu podopieczne Jarosława Krysiewicza zdołały obronić zaliczkę i w końcowym rozrachunku mogły się cieszyć z wygranej. Wspomniana już Drzewińska zakończyła mecz z 20 punktami, co było najlepszym osiągnięciem w tym spotkaniu. To jednak nie ona była prawdziwą bohaterką meczu. Została nią podkoszowa DeTrina White, która obok 8 oczek zapisała w swoich statystykach 15 zbiórek i 4 bloki.
MVP spotkania: Detrina White
Finepharm AZS KK Jelenia Góra - UTEX ROW Rybnik 67:74 (13:20, 23:20, 19:11, 10:14, 2:9 d.)
Świadkami najbardziej dramatycznego meczu tej serii gier byli kibice w Jeleniej Górze, gdzie Finepharm AZS KK gościł UTEX ROW Rybnik. Rybniczanki jak najszybciej chciały zmazać plamę po porażce z INEĄ AZS-em i pierwsza kwarta pokazywała, że wszystko idzie w jak najlepszym kierunku. Później jednak role się odwróciły i w połowie czwartej kwarty akademiczki prowadziły już 59:51. Wtedy jednak na parkiet powróciła LaTangela Atkinson. Amerykańska skrzydłowa ROW-u zdobyła 14 punktów do końca tej kwarty. W ostatniej akcji regulaminowego czasu gry mogła jeszcze zapewnić wygraną swojej drużynie, jednak piłka po jej rzucie zatrzymała się na obręczy i nie wpadła do kosza. Dodatkowe pięć minut Atkinson rozpoczęła jednak od przechwytu i dwóch punktów, a UTEX ROW ostatecznie wygrał w Jeleniej Górze 74:67. Atkinson cały mecz zakończyła z dorobkiem 26 punktów i 6 zbiórek. Wśród gospodyń kolejny dobry występ zanotowała Ryan Coleman, która wywalczyła 15 punktów, 10 zbiórek i 6 asyst. Dużo krwi swoim byłym koleżankom napsuła również Magdalena Skorek, jednak w końcówce meczu tej ambitnej zawodniczce we znaki dał się uraz stopy.
MVP spotkania: LaTangela Atkinson
INEA AZS Poznań - PTK Aflofarm Vicard Pabianice 69:59 (24:21, 20:10, 13:7, 12:21)
W ostatnim meczu 16. serii gier Ford Germaz Ekstraklasy INEA AZS Poznań nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem beniaminka z Pabianic. Po trzech kwartach wynik brzmiał 57:38 i tylko Katarzynie Dydek ekipa PTK Aflofarm Vicard zawdzięcza zmniejszenie strat w ostatnich 10 minutach. Opiekunka akademiczek dała pograć swoim głębokim rezerwom, co szybko wykorzystały przyjezdne, które ostatnią kwartę wygrały 21:12. Prawdziwy popis gry dała poznańska rozgrywająca Okeisha Howard, która swoją przebojowością wywalczyła dla swojego zespołu 18 punktów, 11 zbiórek, 5 asyst i 4 przechwyty.
MVP spotkania: Okeisha Howard
MVP XVI kolejki wg SportoweFakty.pl: Djenebou Sissoko (MUKS Poznań)
Pomimo faktu, że drużyna MUKS-u Poznań przegrała, wyczyn malijskiej środkowej Djenebou Sissoko z pewnością jest godny podziwu. Środkowa poznańskiego zespołu zapisała w swoich statystykach 28 punktów, przy znakomitej skuteczności 14 celnych rzutów na 18 prób, co przy wysokich zawodniczkach z Gdyni nie jest łatwym zadaniem. Sissoko oprócz 28 oczek wywalczyła jeszcze 14 zbiórek, dzięki czemu umocniła się na pozycji lidera tej klasyfikacji w całej Ford Germaz Ekstraklasie.
Najlepsza Polka XVI kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Ewelina Kobryn (Wisła Can Pack Kraków)
Środkowa reprezentacji Polski i Wisły Can Pack Kraków powróciła do gry po dwóch tygodniach przerwy, spowodowanej kontuzją stawu skokowego. Powrót na parkiet Kobryn od razu zaznaczyła znakomitą grą. Przeciwko Enerdze Toruń środkowa Białej Gwiazdy wybiegła w pierwszej piątce, a spotkanie zakończyła z dorobkiem 18 punktów, 15 zbiórek i 4 przechwytów. Wspólnie z Candice Dupree zdominowała strefę podkoszową. Powrót do gry Kobryn z pewnością najbardziej cieszy trenera Downar-Zapolskiego, który będzie miał ją do dyspozycji w kluczowym meczu euroligowym przeciwko Halcon Avenidzie Salamanca.
Najlepsza piątka XVI kolejki Ford Germaz Ekstraklasy wg SportoweFakty.pl:
Rozgrywająca - Okeisha Howard (INEA AZS Poznań)
Rzucająca - Ryan Coleman (Finepharm AZS KK Jelenia Góra)
Niska skrzydłowa - LaTangela Atkinson (UTEX ROW Rybnik)
Silna skrzydłowa - Djenebou Sissoko (MUKS Poznań)
Środkowa - Lindsay Taylor (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski)