Kilku zawodników w starciu z Energą Czarnymi Słupsk nie było w pełnej dyspozycji i to odbiło się na grze zespołu. Chodzi tutaj o Przemysława Zamojskiego, Adama Hrycaniuka i Aarona Cela.
[ad=rectangle]
- Ten pierwszy w Słupsku grał z gorączką. Był przeziębiony. Hrycaniuk otrzymał uderzenie w plecy i zmagał się z kontuzją, Aaron Cel też był chory - mówił na czwartkowej konferencji prasowej Saso Filipovski, opiekun Stelmetu Zielona Góra.
Najlepiej z tej trójki wypadł Cel, który zdobył 11 punktów (5/8 z gry), Zamojski miał dziewięć oczek (4/12), z kolei Hrycaniuk uzyskał pięć.
- Aaron leżał po tym meczu w łóżku, ale w środę po raz pierwszy wyszedł na trening. Zamojski i Hrycaniuk też czują się lepiej. Przygotowujemy się normalnie jak do każdego innego meczu. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów ze zdrowiem - zaznaczył Filipovski.