W Koszalinie po porażce z Polfarmexem Kutno zrobiło się dość nerwowo. Zespół jednak w kolejnych dwóch meczach udowodnił swoją klasę. Koszalinianie pokazali, że są zespołem, który chce się bić o najwyższe cele.
- Zrobiliśmy mały kroczek do przodu tydzień temu, kiedy w Radomiu pokonaliśmy Rosę. Musimy tym tropem podążać dalej. Nie możemy sobie już pozwolić na wpadki po drodze - podkreśla Igor Milicić, szkoleniowiec AZS-u Koszalin.
[ad=rectangle]
W sobotę koszalinian czeka jednak nieco łatwiejsze zadanie, ponieważ Polpharma Starogard Gdański jest ligowym outsiderem. Kociewskie Diabły od ponad dwóch miesięcy nie wygrały meczu. Nic nie zapowiada na to, aby ten fakt miał zmienić się w sobotni wieczór.
- Przed nami kolejny bardzo ważny mecz w Tauron Basket Lidze. Polpharma jest nieobliczalnym zespołem. Starogardzianie grają bardzo szybką koszykówkę, są świetnie obdarzeni rzutowo z dystansu. Każdy zawodnik może seryjnie trafiać z dystansu. Musimy na to uważać. Jeśli chcemy wygrać, to musimy zwrócić na to uwagę. Zależy nam pewnym zwycięstwie, tak aby w Koszalinie pozostały dwa punkty - uważa opiekun Akademików.
Po raz kolejny w tym sezonie opiekun AZS-u nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Tym razem z rotacji wypadli Krzysztof Szubarga i Devon Austin. Ten pierwszy zmaga się z urazem, z kolei Amerykanin wyjechał do domu na pogrzeb babci.
- Mamy swoje problemy, ale nie ma co o tym dyskutować. Każdy zawodnik, który wyjdzie na parkiet, będzie gotowy do gry - komentuje Milicić.
