Udowodnili, że zasługują na I ligę - relacja z meczu GKS Tychy - SKK Siedlce
GKS w ostatniej serii gier sezonu zasadniczego 2014/2015 nie dał szans SKK Siedlce, wygrywając aż 81:57. Drużyna z Tychów udowodniła, że zasługuje na grę w I lidze.
GKS Tychy z każdą kolejną upływającą minutą systematycznie powiększał dzielący dystans i ostatecznie pokonał przyjezdnych 81:57, prezentując swoim kibicom widowiskowe i efektywne zagrania. Szkoleniowiec miejscowych na zakończenie sezonu desygnował do gry wszystkich dwunastu zawodników.
Piotr Hałas wywalczył 13 punktów, a 12 oczek dodał Tomasz Deja. Rozgrywający dorzucił do tego 5 zbiórek i trafił wszystkie oddane rzuty. Trzecim strzelcem po stronie GKS-u był Mariusz Markowicz, który skompletował 11 punktów. Drużyna z Tychów zakończyła zmagania w sezonie 2014/2015, notując 11 zwycięstw i 15 porażek. Umiejscowiło ich to na 10. miejscu w tabeli.
Goście w sobotę popełnili aż 26 strat i nawet na moment nie zagrozili rozpędzonym rywalom. - Zabrakło nam przede wszystkim energii. Nie wiem dlaczego tak się stało. Tydzień temu przebyliśmy dłuższą podróż i prezentowaliśmy się o wiele lepiej - komentuje, nawiązując do meczu w Stargardzie Szczecińskim opiekun przegranych, Wiesław Głuszczak.
Siedlczanom na nic zdało się 14 punktów Kamila Sulimy czy 12 oczek i 10 zbiórek Kamila Gawrzydka. SKK czeka teraz walka o utrzymanie w I-lidze. W fazie play-out ich rywalem będzie Astoria Bydgoszcz.
GKS Tychy - SKK Siedlce 81:57 (27:8, 17:20, 20:9, 17:20)
GKS: Hałas 13, Deja 12, Markowicz 11, Bzdyra 9, Wróbel 8, Dymała 7, Dziemba 6, Garbacz 5, Konsek 4, Sebrala 4, Basiński 2, Olczak 0.
SKK: Sulima 14, Gawrzydek 12, Sobiło 9, Nędzi 6, Weres 6, Osiński 4, Dębski 4, Ratajczak 2, Bal 0, Perciński 0.