Zawodniczki Lidera mogą czuć się zmęczone. Na przestrzeni ostatnich siedmiu dni rozegrały cztery ciężkie spotkania. Dwa w lidze - z Polferries Kotwicą 2013 Kołobrzeg i Arcusem SMS PZKosz Łomianki oraz dwa w ramach Pucharu Polski. Taki natłok spotkań w stosunkowo krótkim czasie kosztował zawodniczki sporo sił. - 14 punktowa zaliczka daje nam większy komfort. Będę się starał tak rotować składem, aby czołowe zawodniczki mojego zespołu nie były nadmiernie eksploatowane. Przy dużym zmęczeniu nie łatwo przecież o kontuzję - tłumaczył przed spotkaniem trener Lidera Jacek Rybczyński.
Rywali z Katowic do Pruszkowa nie przyjechały jednak tylko na wycieczkę. Po 10 minutach miejscowe prowadziły, co prawda różnicą trzech punktów (23:20), ale na przerwę schodziły przegrywając różnicą dziewięciu. W zespole akademiczek nie do zatrzymania była Agnieszka Stawowska, która w drugiej kwarcie zdobyła aż 12 punktów (tyle samo w tym czasie rzucił cały zespół Lidera). Stawowską pod koszem wspierała Agata Oskwarek (10 punktów i 7 zbiórek do przerwy).
Kiedy w połowie trzeciej kwarty przyjezdne wygrywały różnicą czternastu punktów (49:35) na ławce Liderek zrobiło się nerwowo. Zawodniczki Jacka Rybczyńskiego szybko wyszły jednak z kryzysu. Ostatnie minuty tej kwarty pruszkowianki wygrały 11:3 i zniwelowały przewagę AZS AWF do sześciu punktów (46:52).
Taki obrót sprawy lekko podłamał podopieczne Adama Kubaszczyka. Katowiczanki starały się podwyższyć swoją przewagę, ale ich ataki pozbawione były już zaangażowania i wiary w końcowy sukces.
Rywalem Lidera Pruszków w 1/8 finału będzie HIT Kobylnica, który w dwumeczu był lepszy od UKS Jedynka Marmorin Wschowa (80:60 i 83:90).
PTS Lider Pruszków – AZS AWF Katowice 58:65 (23:20, 12:24, 11:8, 12:13)
Punkty dla Lidera: Kuncewicz 14, Ćwiklińska 8, Zagrobelna 7, Kadrońska 6, Bibrzycka 5, Kołos 5, Pietrzak 5, Kopczyk 3, Pułtorak 3, Balicka 2, Cwyl 0, Banaszak 0.
Punkty dla AZS AWF: Stawowska 18, Czajkowska 13, Oskwarek 11, Kozak 10, Zielonka 7, Kosczielny 3, Kowalska 3, Balsam 0, Szabatowska 0.