Nadzieja umiera ostatnia - zapowiedź meczu Jezioro Tarnobrzeg - Polski Cukier Toruń

Goście wciąż mają szansę na awans do czołowej ósemki. Warunkiem jest jednak wygrana na Podkarpaciu i korzystne wyniki innych spotkań. Czy Jeziorowcy zaskoczą faworyta?

Pozornie dla gospodarzy będzie to mecz o przysłowiową pietruszkę. Jezioro Tarnobrzeg wciąż ma jednak matematyczne szanse na wyprzedzenie dwóch drużyn, ale patrząc na to, że w ostatniej kolejce zmierzy się z rozpędzoną Rosą wydaje się, że starcie z Polskim Cukrem Toruń jest ostatnią realną szansą na powalczenie o wygraną.

Koszykarze Miliji Bogicevicia mają punkt mniej od ósmego Trefla. Sporym problemem beniaminka jest jednak niekorzystny bilans dwumeczu z sopocianami. Torunianie jeśli chcą zagrać w play-off muszą wygrać dwa razy, i  liczyć przy tym na porażki ekipy z Trójmiasta.

[ad=rectangle]

Warto dodać, że do Tarnobrzega wróci dwóch doskonale znanych na Podkarpaciu zawodników - Marcin Nowakowski i LaMarshall Corbett, Polski rozgrywający po świetnym sezonie w barwach Jeziorowców tym razem nie dostaje od trenera zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Corbetta, który podobnie jak w sezonie 2011/2012 w wielu meczach zachwyca nie tylko skutecznością, ale również efektownymi wsadami.

Gospodarze zapewniają, że chcą godnie pożegnać się z własną publicznością i zapowiadają walkę o wygraną. Ciężko powiedzieć, czy mające wąską rotację Jezioro wytrzyma trudny spotkania. Władze klubu przygotowali dla miłośników koszykówki w Tarnobrzegu niespodziankę - wszyscy chętni będą mogli obejrzeć sobotnie starcie za darmo. - Nie będę ukrywał, że jestem bardzo zmęczony... Granie przez większość sezonu sześcioma czy siedmioma zawodnikami w rotacji jest wymagającym zadaniem - powiedział ostatnio Craig Williams.

Amerykanin pogrąży swój były klub?
Amerykanin pogrąży swój były klub?

Polski Cukier ma przewagę kadrową niemal na każdej pozycji, ale Jezioro już nie raz w tym sezonie pokazało, że nie jest to dla niego przeszkodą nie do pokonania. Kilka wygranych uciekło w ostatnich sekundach, a wedle przedsezonowych opinii niewiele drużyn pokonało tarnobrzeżan w tym sezonie na "jednej nodze". Czy po porażce z Energą Czarnymi Twarde Pierniki znajdą w sobie jeszcze wiarę i motywację w to, że mogą dokonać niemożliwego? - Cały czas musimy walczyć do końca. Mamy dwa mecze i robotę do wykonania. Nigdy nie wiesz, co się może zdarzyć. Musimy dalej ciężko trenować - stwierdził po ostatnim spotkaniu William Franklin.

Faworytem sobotniej potyczki będą z pewnością goście. Nie można jednak wykluczyć, że gracze Zbigniewa Pyszniaka znów postawią się mocniejszemu rywalowi. Warunkiem koniecznym jest tu jednak dobra dyspozycja pierwszej piątki, która nie ma zbyt dużego wsparcia z ławki.

Ciekawie zapowiada się pojedynek jednych z najlepiej asystujących graczy w lidze - Josha Millera i Williama Franklina. Sporo zależeć będzie również od Craiga Williamsa i jego starcia z Seanem Denisonem.

Spotkanie Jezioro Tarnobrzeg - Polski Cukier Toruń zostanie rozegrane w sobotę 18 kwietnia o godzinie 18:00 w Hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu. 

Komentarze (4)
dante89
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Jeziorowcy zaskoczą faworyta? Zaskoczyć to może i zaskoczą, ale wygrać to raczej nie wygrają. 
avatar
TomE
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ile kosztuje miejsce w "ósemce" Katarzynki? :D 
avatar
maniek1989
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz trzeba wygrać i nie ma innej opcji. Jak nawet nie uda się przegonić Trefla to musimy być wyżej niż Kutno:) 
kry
18.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie by było gdyby Torun wszedł do osemki;beniaminek w p-off...powodzenia z Winnego !może się spotkamy w pierwszym meczu...