Co stało się z Legią w drugiej połowie? "Pocisnęli z nami strasznie"

Koszykarze [tag=1762]Legii Warszawa[/tag] przegrali wygrany mecz. W niedzielę będą musieli rozpocząć pracę od początku, aby odnieść trzecie zwycięstwo gwarantujące im awans do półfinału [tag=493]I ligi[/tag].

- Po pierwszej połowie prosiłem zawodników, żeby zwrócili uwagę na fakt, iż rzut za trzy to element, który dobrze, gdy jest, ale gdy go nie ma to zespół się nie przestawi na inne granie. Wtedy jest duży kłopot. Do tego doszły małe problemy z faulami. Łukasz Wilczek miał cztery przewinienia i musiał usiąść. Kwiatek rozgrywał i wychodziło to różnie. Popełniliśmy zbyt dużo strat. Mimo, że oddawaliśmy bardzo dużo rzutów dystansowych nie mogliśmy trafić do kosza - analizował trener Piotr Bakun.

[ad=rectangle]

Koszykarska Legia po dwudziestu minutach prowadziła na wyjeździe ze Spójnią Stargard Szczeciński 43:25. Po przerwie jednak zupełnie oddała inicjatywę. Drugą połowę gospodarze wygrali 47:20, a cały mecz 72:63.

- Graliśmy nerwowo. Nie wiem, czy z tyłu głowy zawodnikom zostało, że jest przewaga dosyć duża i można sobie odpuścić. Nie sądzę. Powiem szczerze, że nie bardzo wiem, co się wydarzyło. Graliśmy słabo w obronie i słabo w ataku, dlatego w drugiej połowie Spójnia dosyć łatwo wygrała - tłumaczył trener stołecznej ekipy.

W ćwierćfinałowej rywalizacji play-offów I ligi Legia prowadzi 2:1. W niedzielę o godz. 17:00 odbędzie się czwarty pojedynek. Zwycięstwo zapewni Wojskowym awans do półfinału, gdzie czeka już BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

- W przerwie powiedzieliśmy sobie, że w szatni, że w pierwszej połowie wszystko ładnie wpadało. Wiedzieliśmy, że tak nie będzie przez cały mecz i niestety nie było. W trzeciej kwarcie odrobili całą stratę, uwierzyli w siebie i pocisnęli z nami strasznie. Do tego osobiste, 10/23 oraz straty. To jest klasyk u nas - wyliczał błędy swojej drużyny Michał Aleksandrowicz. - Niestety, przegraliśmy. Gratuluję chłopakom walki i widzimy się w niedzielę - dodał koszykarz, który zdobył dziewięć punktów.

Źródło artykułu: