Daniel Szymkiewicz w tym sezonie od trenera Wojciecha Kamińskiego otrzymuje sporo szans i trzeba sobie jasno powiedzieć, że młody rozgrywający robi coraz większe postępy w grze, stając się wartościowym zmiennikiem w rotacji Rosy Radom.
Szymkiewicz bardzo efektywny występ zanotował w niedzielny wieczór. 20-latek był wszędobylski na boisku - zdobywał punkty, asystował i wymuszał przewinienia rywali. Ostatecznie jego dorobek zatrzymał się siedmiu oczkach, sześciu zbiórkach, sześciu wymuszonych przewinieniach i dwóch asystach. Czy gracz czuje się jednym z bohaterów tego spotkania?
[ad=rectangle]
- Nie, wcale się tak nie czuję. Wygrała cała drużyna, wszyscy razem graliśmy agresywnie, wywieraliśmy presję w obronie, dzięki której mieliśmy dużo łatwych punktów - przyznaje Szymkiewicz, który zaznacza, że każda minuta na parkiecie w play-offach jest bardzo cenna. - Teraz jest duża presja wyniku i przebywanie na parkiecie, gdy każdy mecz jest bardzo ważny, na pewno dużo daje - ocenia gracz.
Szymkiewicz cieszy się z faktu, że ma możliwość pracy z trenerem Kamiński. - Dostaję regularnie minuty. Bardzo dobrze oceniam tę współpracę, jest ciężko, ponieważ trener dużo wymaga ode mnie, często się denerwuje, ale myślę, że to zaowocuje w przyszłości - dodaje zawodnik.
Trener Kamiński udowadnia, że nie boi się stawiać na młodych zawodników. To pod jego wodzą wyrosło kilku utalentowanych graczy - m.in. Łukasz Koszarek, Marcin Nowakowski czy Kamil Łączyński. Czy podobnie będzie z Szymkiewiczem? - Na razie cieszę się z tego, że jestem w Rosie. Nie myślę o tym, co będzie w przyszłości - odpowiada krótko Szymkiewicz.