Kolejny gracz Cleveland Cavaliers wypada z gry. W serii z Boston Celtics urazu ramienia nabawił się Kevin Love i zakończył udział w play-offach, natomiast w pierwszym starciu finałów, w dodatkowych pięciu minutach gry, Kyrie Irving upadł na parkiet i utykając zszedł do szatni.
Cavaliers nie tylko przegrali ten mecz w dogrywce, ale jak się okazuje - stracili ważne ogniowo. W lewym kolanie Irvinga zdiagnozowano uszkodzenie rzepki, co wiąże się z operacją i przerwą od koszykówki, która potrwa od trzech do czterech miesięcy.
[ad=rectangle]
Rozgrywający już wcześniej miał problemy zdrowotne, ale dłuższa przerwa pomiędzy zakończeniem finałów konferencji a rozpoczęciem serii z Golden State Warriors, pozwoliła mu na lepsze przygotowanie się do pierwszego meczu. 23-latek zaprezentował się w nim bardzo dobrze, zanotował 23 punkty, siedem zbiórek, sześć asyst oraz cztery przechwyty. Po drugiej stronie parkietu świetnie radził sobie ze Stephenem Currym i z całą pewnością będzie go brakować Kawalerzystom.
Drugie starcie wielkiego finału już w niedzielę.