Dlaczego klub z Radomia ma zespoły na wszystkich szczeblach centralnych?

W środę ukazała się informacja, że Rosa będzie miała swojego przedstawiciela także w drugiej lidze. - Z tego poziomu rozgrywek bardzo młodym zawodnikom łatwiej się przebić - mówi Michał Wolczyk.

Od środy Rosa może pochwalić się przedstawicielem także w drugiej lidze. Tym samym klub z Radomia "zapełnił" wszystkie szczeble centralne swoimi drużynami. Do zespołu, który zajął czwarte miejsce w minionym sezonie ekstraklasy, oraz pierwszoligowej ACK UTH Rosy, dołączył Rosa-Sport.
[ad=rectangle]
Kiedy powstał pomysł ubiegania się o grę na trzecim pod względem hierarchii poziomie rozgrywkowym? - Taki zamysł zrodził się już jakiś czas temu. Póki nie było oficjalnego komunikatu, nie podawaliśmy tej informacji do publicznej wiadomości. Teraz możemy z dumą powiedzieć, że mamy swoją ekipę w drugiej lidze - wyjaśnia Michał Wolczyk.

- Oczywiście nadal będziemy posiadać drużynę w trzeciej lidze mazowieckiej. Nie ma jednak co ukrywać, iż trenerom pierwszoligowego czy nawet ekstraklasowego zespołu łatwiej jest wypatrzeć i przyglądać się utalentowanym zawodnikom, występującym w drugiej lidze w starciach z doświadczonymi rywalami, niż poziom niżej, gdzie ta rywalizacja jest bardziej amatorska - podkreśla rzecznik prasowy klubu z Radomia.

Satysfakcji z takiego obrotu spraw nie kryje Piotr Kardaś, do niedawna jeszcze koszykarz, a obecnie prezes KS Rosa-Sportu i asystent Wojciecha Kamińskiego. - Mamy drużyny seniorskie w każdej z możliwych lig, jako finalista Pucharu Polski, czy od dwóch sezonów czołowy klub polskiej ekstraklasy, mamy możliwość rywalizacji w europejskich rozgrywkach. Jesteśmy też organizacją, której drużyny młodzieżowe walczą z sukcesami o medale mistrzostw Polski - przypomina.

- Dzięki temu nasza utalentowana młodzież będzie miała doskonałą możliwość pełnego rozwoju, aby w niedalekiej przyszłości zasilić szeregi naszego najważniejszego, flagowego "produktu", czyli drużyny ekstraklasowej - zaznacza Kardaś.

Źródło artykułu: