Russell Robinson: Szkoda, że nie doszliśmy do porozumienia ze Stelmetem

Russell Robinson odchodzi ze Stelmetu Zielona Góra. Co prawda obie strony prowadziły negocjacje, ale ostatecznie nie udało się podpisać nowej umowy.

- Szkoda, że nie zostanę w Stelmecie. Bardzo żałuję, że nie będę dłużej reprezentował barw tego klubu - mówi nam Russell Robinson, którego przyszłość w Stelmecie Zielona Góra była rozgrywana do ostatniej chwili. Nawet w dniu ogłaszania transferu Demarquisa "Dee" Bosta - Amerykanin nie do końca wiedział, jak potoczą się jego losy w zespole mistrza Polski.

[ad=rectangle]

Nam udało się ustalić, że obie strony od dłuższego czasu prowadziły negocjacje w celu przedłużenia kontraktu na kolejny. - Prawda jest taka, że do samego końca wierzyłem w to, że uda nam się podpisać nową umowę. Tymi sprawami zajmował się mój agent, ja czekałem tylko na rozwój wydarzeń. Powtórzę, szkoda, że się nie udało, ale życzę Stelmetowi jak najlepiej - komentuje zawodnik.

Russell Robinson: Szkoda, że nie zagram w Stelmecie
Russell Robinson: Szkoda, że nie zagram w Stelmecie

Gra Robinsona zapadła w pamięć kibiców, którzy bardzo chcieli pozostawienia go w drużynie na kolejny. - Część z fanów pisała nawet do mnie, abym koniecznie został w zespole. Widziałem na Twitterze wpisy: "We want Russell". To naprawdę bardzo miłe. Dziękuję kibicom za to, a także za doping podczas całego sezonu. Byli wspaniali - zaznacza Robinson.

Zawodnik wystąpił w 30 meczach Stelmetu Zielona Góra. Amerykanin średnio na parkiecie spędzał 18 minut - w tym czasie zdobywając 9,8 punktu i 2,6 asysty. 29-letni gracz z bardzo dobrej strony pokazał się w finałowych starciach przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec (przeciętnie 10 oczek w spotkaniu).

Być może Robinson zostanie na kolejny sezon w Tauron Basket Lidze. - Może uda się znaleźć zespół, który będzie chciał mnie zatrudnić? Polubiłem Polskę. To fajne miejsce do gry - twierdzi Amerykanin.

Komentarze (27)
avatar
marzami
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki Russell za pomoc w odzyskaniu Mistrzostwa. Doceniamy Twój wkład:) Jesteś sympatycznym, walecznym, oddanym drużynie zawodnikiem. Powodzenia. 
kibic Turowa
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten facet już dwa razy wszedł do tej samej wody, trzeci raz, to byłoby samobójstwo!!! 
kry
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nigdy nie zrozumiem dlaczego TAKICH zawodników się wyzbywamy....???pomógł nam wygrać MP...ratował niejeden mecz...zimna krew w końcówkach....';zobaczymy mam nadzieję,ze szybko GO będziemy szuka Czytaj całość
avatar
J. Szymkowiak
10.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Russel-zapamietamy 
avatar
miasto
9.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Może AZS Koszalin włączy się do gry o Russela.