Napięty grafik reprezentacji Polski. W ostatni weekend zespół Mike'a Taylora rywalizował na turnieju w Santander. Biało-Czerwoni przegrali z Hiszpanią, ale wygrali po dogrywce z Angolą. Decydujące punkty w tym spotkaniu zdobył Damian Kulig, który dobił niecelny rzut Karola Gruszeckiego.
[ad=rectangle]
Polacy w poniedziałek popołudniu wrócili do kraju. Zawodnicy otrzymali dwa dni wolnego od trenera Taylora. Część z nich została w Warszawie, niektórzy z kolei pojechali do domów. Do stolicy wrócą w środę. Odbędą dwa treningi na Kole i w czwartek udadzą się w kolejną podróż. Tym razem celem naszych koszykarzy będzie Hamburg.
W Niemczech Biało-Czerwoni rozegrają kolejne trzy mecze sparingowe. Rywalami zespołu Mike'a Taylora będą Turcy, Łotysze i gospodarze. Szczególnie pojedynek z tą ostatnią drużyną będzie bardzo interesujący, ponieważ w tym roku nasi zachodni sąsiedzi dysponują bardzo silnym składem - jest m.in. Dirk Nowitzki.
Polacy rozegrali do tej pory sześć gier kontrolnych - bilans 3:3. Biało-Czerwoni wygrali dwukrotnie z Czechami i ostatnio z Angolą. Drużyna Taylora przegrała z kolei z Łotwą, Słowenią i Hiszpanią.
- Kontynuujemy naszą pracę i przygotowujemy się do wyzwań, które czekają na nas we Francji. Jestem zadowolony z postępów zespołu. Wierzę w to, że kolejne sześć spotkań towarzyskich będzie dla nas platformą do dalszej budowy drużyny i poprawienia gry - mówi amerykański szkoleniowiec polskiego zespołu.