W zespole z Siedlec w porównaniu z poprzednim sezonem zobaczymy aż siedem nowych twarzy. Jedną z nich jest Michał Musijowski, który ma odpowiadać za kreowanie gry SKK. - W przerwie letniej działacze i trener z Siedlec byli dość mocno zainteresowani moją osobą i bardzo szybko zdecydowałem, że zagram w barwach tego zespołu - tłumaczy dla naszego portalu rozgrywający.
[ad=rectangle]
26-letni zawodnik poprzednie dwa sezony spędził w zespole z Krosna, w którym rywalizował najpierw z Grzegorzem Grochowskim a potem z Michałem Baranem. Czy rozgrywający będzie podwójnie zmobilizowany na spotkania ze swoim byłym klubem?
- Myślę, że nie potrzeba będzie się podwójnie motywować na mecze z tą drużyną - przyznaje Musijowski. - Zapowiada się na to, że mój były klub będzie w czołówce ligowej tabeli, a wiadomo, że na spotkania z takimi zespołami motywacji nie brakuje. Nie da się ukryć jednak, że w jakiś sposób z Krosnem jestem związany - dodaje.
Podopieczni trenera Wiesława Głuszczaka przygotowania do rozgrywek wznowili 3 sierpnia. Obecnie siedlczanie są na etapie ciężkiej pracy w hali. - Jak dotychczas praca przebiega bardzo dobrze. Wiadomo że jest to ciężki okres, ładujemy akumulatory, ale wszystko jest w jak najlepszym porządku - przyznaje były gracz Polonii Przemyśl.
Kibice w Siedlcach liczą, iż ich pupile po kilku latach nieobecności zagoszczą w czołowej ósemce. O co powalczy za kilka miesięcy ekipa z Mazowsza? - Myślę, że SKK będzie zespołem złożonym z zawodników walczących o zwycięstwo w każdym meczu i to na pewno się spodoba kibicom. A o co powalczy? Jak każdy zespół w tej lidze: o mistrzostwo I ligi koszykówki (śmiech) - kończy Michał Musijowski.