Choć od piątku z zespołem Anwilu Włocławek trenuje rosyjski skrzydłowy Fiodor Dmitriew, a w niedzielę w Polsce zjawił się środkowy z Bahamów Zane Knowles, Rottweilery w dalszym ciągu przygotowują się do sezonu 2015/2016 w niepełnym zestawieniu personalnym.
Oczywiście, nieobecności Roberta Skibniewskiego czy Davida Jelinka są w pełni uzasadnione. Obaj gracze uczestniczą obecnie w EuroBaskecie 2015 i z pewnością zagrają w fazie pucharowej.
Z przylotem do Polski najbardziej zwleka natomiast Chamberlain Oguchi. Nigeryjczyk pierwotnie miał być we Włocławku właśnie w tym tygodniu, ale ostatecznie jego przybycie przesunęło się o kilka dni.
- Po ostatnim AfroBaskecie miałem sporo spraw do załatwienia u siebie w domu. Nie było mnie tutaj długi czas, przez kilka tygodni przygotowywałem się z kadrą narodową mojego kraju do mistrzostw Afryki, a następnie rozegraliśmy turniej. Cieszę się jednak, że do Włocławka przyjadę jako czempion i MVP turnieju! - mówi zawodnik.
29-letni obrońca został mistrzem Afryki z Nigerią w przedostatni dzień sierpnia. Jego drużyna narodowa pokonała w finale Angolę, a on sam został uhonorowany trzykrotnie: wybrano go do najlepszej piątki turnieju, uznano najlepszym strzelcem z dystansu i MVP całej imprezy. Koszykarz Anwilu notował średnio prawie 17 punktów na mecz.
Po turnieju pojawiły się głosy, że być może Oguchi - mając w kontrakcie klauzulę buy-outu - nie dotrze do Polski w ogóle. Ostatecznie obawy te okazały się mocno przesadzone. Nigeryjczyk dołączy do ekipy Igora Milicicia w najbliższy poniedziałek. Oznacza to jednak, że nie weźmie udziału w weekendowym turnieju w Bydgoszczy. Anwil zmierzy się w nim z Astorią (w sobotę) oraz jedną z dwóch ekip: Spójnią Stargard Szczeciński lub Polpharmą Starogard Gdański (w niedzielę).
- Wylatuje 13 września ze Stanów Zjednoczonych, gdzie na co dzień mieszkam. W Polsce będę dzień później i natychmiast rozpoczynam treningi. Kto śledził AfroBasket wie, że jestem w formie - uśmiecha się 29-latek.