NBA: Klasyk dla Ostróg

Obie drużyny spotkały się po raz pierwszy od czasu finału Konferencji Zachodniej, kiedy triumfowali Jeziorowcy. Tym razem po niezwykle zaciętym i emocjonującym pojedynku lepsze okazały się Ostrogi. Bohaterem gospodarzy okazał się Roger Mason, który na 10 sekund przed końcem przeprowadził kluczową akcję 2+1.

W tym artykule dowiesz się o:

W AT&T Center znów zapachniało play-offami. Dwie czołowe ekipy Konferencji Zachodniej stworzyły świetne widowisko, w którym każdy fan koszykówki znalazłby coś dla siebie. Punktem kulminacyjnym okazała się końcowa część gry, w której emocje sięgnęły zenitu. Jeziorowcy przegrywali już różnicą 12 punktów, jednak Kobe Bryant wraz z kolegami odrobili straty. Po trzypunktowym rzucie lidera gości zrobiło się 111:109 dla przyjezdnych. W ostatniej akcji Matt Bonner z całą pewnością chciał podać piłkę do jednego ze swoich trzech liderów (Duncan, Ginobili, Parker), lecz każdy był szczelnie kryty. Podanie powędrowało więc do Rogera Masona a ten długo się nie zastanawiał i od razu oddał rzut. Na nieszczęście dla gości niepotrzebny faul popełnił ponadto Derek Fisher, w związku z czym Ostrogi wyszły na prowadzenie. Jeziorowcy mieli jeszcze kilka sekund na odwrócenie losów gry. Trevor Ariza naciskany przez defensorów gospodarzy popełnił błąd kroków, co definitywnie zakończyło emocje. - Mam nadzieję, że następnym razem przyjedziemy tutaj i sprawy potoczą się zupełnie inaczej - mówił zdegustowany Fisher.

Triple-double to niemalże chleb powszedni w NBA. Mało kto jednak pamięta o wyczynach takich zawodników jak Hakeem Olajuwon, David Robinson czy Alvin Robertson, którzy w swoich karierach popisywali się quadruple-double. Rozgrywający New Orleans Hornets Chris Paul zbliżył się do tego nieprawdopodobnego wyczynu, notując 33 punkty, 11 asyst, 10 zbiórek i 7 przechwytów! To w zupełności wystarczyło do odniesienia zwycięstwa nad Dallas Mavericks, pierwszego w Teksasie od 11 lat. - Wyglądało jakby był wszędzie. Wykonywał wszystko tak, jak należało i trafiał wszystkie ważne rzuty - mówił po meczu opiekujący się Paulem Antoine Wright. Było wiele racji w tym stwierdzeniu. Lider Szerszeni świetnie obsługiwał w strefie podkoszowej Tysona Chandlera a po jego podaniu James Posey trafił ważną trójkę na początku czwartej kwarty. Ostatni raz tak niesamowity występ w NBA miał miejsce ponad 22 lat temu a jego autorem był wspominany już Robertson.

Aż 3 dogrywki były potrzebne żeby rozstrzygnąć pojedynek w Oracle Arena. Zdziesiątkowane kontuzjami Golden State Warriors potykało się z Sacramento Kings, które dostało dzień wcześniej potężne lanie od Orlando Magic. Można było się więc spodziewać wyrównanej rywalizacji. Po 63 minutach gry ręce w geście triumfu mogli unieść goście, którzy za sprawą Johna Salmonsa odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo. Skrzydłowy Królów zapisał na swoim koncie 25 punktów, 14 zbiórek i 7 asyst. Pod koszem nie do zatrzymania okazał się Brad Miller, autor 30 punktów i 22 zbiórek. W ekipie gości brylował Jamal Crawford (35 punktów), który jednak pomylił się w ostatniej próbie regulaminowego czasu gry. Dla Sacto było to pierwsza wyjazdowa wygrana po serii 12 kolejnych porażek.

Indiana Pacers - Detroit Pistons 110:106 po dogrywce

(D. Granger 24 (10 zb), T.J. Ford 23, T. Murphy 18 (13 zb) - R. Stuckey 30, A. Iverson 23, R. Wallace 17 (15 zb))

Philadelphia 76ers - Portland Trail Blazers 100:79

(A. Iguodala 29, L. Williams 14, M. Speights 13 - B. Roy 27, L. Aldridge 15, T. Outlaw 8)

Toronto Raptors - Chicago Bulls 98:102

(A. Bargnani 31 (10 zb), C. Bosh 25, A. Parker 15 - D. Rose 25 (10 as), L. Deng 16 (14 zb), A. Nocioni 16)

New York Knicks - Washington Wizards 128:122

(D. Lee 30 (10 zb), A. Harrington 27, Q. Richardson 26 - N. Young 33, C. Butler 25, M. James 20)

Boston Celtics - New Jersey Nets 118:86

(P. Pierce 22, K. Garnett 20, R. Allen 12 - D. Harris 17, B. Lopez 13, R. Anderson 13)

Oklahoma City Thunder - Utah Jazz 114:93

(J. Green 23, R. Westbrook 22, K. Durant 21 - D. Williams 25, K. Korver 14, K. Koufos 14)

Milwaukee Bucks - Miami Heat 99:102

(L. Ridnour 25, M. Redd 16, R. Jefferson 15 - D. Cook 24, M. Beasley 21, U. Haslem 18)

Dallas Mavericks - New Orleans Hornets 97:104

(J. Terry 28, D. Nowitzki 20 (13 zb), A. Wright 15 - C. Paul 33 (11 as, 10 zb), D. West 16, P. Stojakovic 16)

San Antonio Spurs - Los Angeles Lakers 112:111

(M. Ginobili 27, T. Duncan 20 (10 zb), T. Parker 20 - K. Bryant 29 (10 as), P. Gasol 21, A. Bynum 18)

Los Angeles Clippers - Atlanta Hawks 80:97

(A. Thornton 25, E. Gordon 18, M. Collins 15 - J. Smith 26, J. Johnson 21, F. Murray 17)

Golden State Warriors - Sacramento Kings 133:135 po 3 dogrywkach

(J. Crawford 35, C.J. Watson 26, C. Maggette 17 - B. Miller 30 (22 zb), J. Salmons 25 (14 zb), K. Martin 23)

Komentarze (0)