- Stelmet ma bardzo interesującą drużynę. Działacze dokonali ciekawych transferów i widać, że zespół z każdym meczem zaczyna grać coraz lepiej. Nic w tym dziwnego, ponieważ na ławce mają wielkiego fachowca w postaci Saso Filipovskiego - mówi Jure Lalić, chorwacki środkowy, który przed nowym sezonem podpisał kontrakt z Krka Nove Mesto.
W sobotę mistrzowie Polski pokonali Krka Nove Mesto 70:66. Podopieczni Saso Filipovskiego, mimo sporych braków w składzie, wygrali wszystkie mecze w Słowenii.
- Warto zaznaczyć, że to są tylko mecze sparingowe i wyniki nie mają wielkiego znaczenia. Stelmet nie grał bez czterech podstawowych zawodników, a mimo wszystko wygrał, więc to tylko pokazuje, jak silny jest w tym roku - dodaje Lalić.
W zeszłym sezonie chorwacki środkowy cieszył się z mistrzostwa Polski ze Stelmetem Zielona Góra. - Było miło znów się spotkać ze starymi kolegami i nieco powspominać. To był udany okres w mojej karierze - zaznacza.