- Ciężko pracujemy każdego dnia na treningach. Staramy się w kolejnych meczach udowodnić, że ta praca popłaca. Myślę, że jakieś rezultaty było już widać w tym turnieju - mówi Artur Mielczarek.
AZS Koszalin w piątek wygrał z King Wilkami Morskimi Szczecin 67:66 a w finale pokonał Polpharmę Starogard Gdański 74:62. Mierzący 196 cm skrzydłowy zdobywał w tych spotkaniach 12 oraz 13 punktów. Wybrano go MVP obu meczów oraz najlepszym zawodnikiem całego turnieju. - Po to się pracuje żeby było widać rezultaty. Cieszę się z tej nagrody, ale to zasługa całej drużyny - skromnie komentuje wyróżnienia, które otrzymał.
Akademicy z dnia na dzień prezentują się coraz lepiej. Jeszcze tydzień wcześniej wyraźnie przegrywali w turnieju, którego byli gospodarzem. W sobotę zagrali natomiast skutecznie i efektownie. Jak w sezonie ma wyglądać gra drużyny prowadzonej przez Davida Dedka? - Zmierzamy w kierunku, którego chce nasz trener. To agresywna koszykówka w obronie i szybki kontratak - tłumaczy Artur Mielczarek.
Sezon Tauron Basket Ligi zespół z Koszalina rozpocznie na parkiecie mistrza, Stelmetu BC Zielona Góra. W składzie AZS-u doszło do wielu zmian. O co powalczy klub, który w ostatnich latach regularnie meldował się w play-offach? - Myślę, że trochę za wcześnie żeby się wypowiadać na ten temat. Na pewno będziemy walczyć o każde kolejne zwycięstwo - ostrożnie ocenia 31-letni koszykarz.