Dziwnie toczą się losy Quintona Hosleya w okresie wakacyjnym. Najpierw był już praktycznie dogadany z działaczami Stelmetu BC Zielona Góra, ale w ostatniej chwili władze klubu zmieniły ustalenia i wybrały Mateusza Ponitkę.
W minionych rozgrywkach Hosley był podporą zielonogórskiej ekipy. Poprowadził drużynę do zdobycia drugiego w historii mistrzostwa Polski. W trakcie całego sezonu zawodnik przeciętnie notował 13,8 punktu, sześć zbiórek i 3,7 asysty.
Amerykanin, który jest dwukrotnym MVP finałów Tauron Basket Ligi, powędrował do ligi rosyjskiej. Podpisał lukratywny kontrakt z Krasny Oktyabr Wołgograd, w którym w poprzednim sezonie pracował Dirk Bauermann, były opiekun reprezentacji Polski.
Hosley przyjechał do Wołgogradu. Odbył z drużyną pierwsze treningi, ale wówczas pojawił się kłopot. Problemem była osoba prezydenta klubu - Dmitra Gerasimienki, który... na co dzień rywalizuje z zawodnikami na parkiecie. Na początku lutego 36-letni Gerasimienko zadebiutował w Pucharze Europy.
Ten fakt zszokował amerykańskiego skrzydłowego, który jasno do zrozumienia, że nie chce w czymś takim uczestniczyć. Poprosił o rozwiązanie kontraktu i wyjechał z Rosji.
W ostatnim czasie Hosley pozostawał bez pracy. Mówiło się o tym, że trafi do Chin, ale najprawdopodobniej wszystko wskazuje na to, że zasili szeregi tureckiego - Yesilgiresun Belediye.
Turkish club Yesilgiresun have signed free-agent forward Quinton Hosley, agent told me.
— David Pick (@IAmDPick) wrzesień 29, 2015
Pamiętaj.......pilnuj psa!