Kevin Bailey, nowy gracz Polpharmy: Czuję, że jestem w dobrym miejscu do rozpoczęcia kariery

Polpharma Starogard Gdański szybko znalazła następce kontuzjowanego Davida Browna. Amerykanina zastąpił jego rodak Kevin Bailey, który odbędzie na Kociewiu miesięczne testy.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski

Dla 22-latka Farmaceuci będą pierwszym klubem w Europie. Wcześniej koszykarz z powodzeniem występował na uniwersytecie Portland Pilots, którego był czołowym ogniwem. Teraz wierzy, że Tauron Basket Liga jest dla niego idealnym miejscem do rozpoczęcia kariery na starym kontynencie i stara się nie myśleć o miesięcznym try-oucie, gdyż ufa swoim umiejętnościom.

- Słyszałem o kilku graczach występujących w Polsce, ale nie znam nikogo osobiście - mówi WP SportoweFakty, Kevin Bailey. - Czuje jednak, że jestem w dobrym miejscu do rozpoczęcia kariery i wierzę, iż jeśli będę prezentował swoją najlepszą koszykówkę, to wszystko będzie w porządku - dodaje.

Wielu młodych graczy zza oceanu ma problem z aklimatyzacją w nowym otoczeniu, gdyż na starcie profesjonalnej przygody z basketem spotykają ich różne przeciwności m.in rozłąka z rodziną. Jak poradzi sobie z tym ostatni nabytek starogardzian?

- Jasne, opuszczam rodzinę, która jest dla mnie największym wsparciem, ale przecież taką wybrałem ścieżkę zawodową - podkreśla obwodowy Kociewskich Diabłów. - Nie widzę, aby był to problem, gdyż wylądowałem w ciekawym miejscu i jestem podekscytowany tym faktem - przyznaje.

Kevin Bailey ma za sobą już kilka treningów z kolegami. Jakie są jego wrażenia po poznaniu całej ekipy oraz trenera Dariusza Szczubiała?

- Do tej pory wszystko jest w porządku, widać, że każdy ma swój cel i nie boi się pracować - opowiada. - Ja także chcę wyjść i mieć pozytywny wpływ na ten zespół, a to trener zadecyduje, w którym miejscu na boisku mnie ustawi - kończy rozmowę.

Czy Kevin Bailey okaże się wzmocnieniem Polpharmy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×