Morris Peterson w galerii sław swojej uczelni

W sobotnim spotkaniu New Orleans Hornets przeciwko Detroit Pistons w barwach Szerszeni zabrakło Morrisa Petersona. 29-letni obrońca wziął bowiem udział w uroczystości zawieszenia flagi ze swoim nazwiskiem i numerem "42" pod sufitem hali Breslin Center, gdzie swoje mecze rozgrywają Michigan State Spartans. W taki właśnie sposób władze uczelni postanowiły uhonorować swojego byłego gracza.

Peterson znacznie pomógł drużynie z Michigan w zdobyciu, w 2000 roku, drugiego w historii, mistrzowskiego tytułu ligi NCAA. Spartans w finale pokonali wówczas drużynę Florida Gators 89:76. Peterson był najlepszym graczem na parkiecie, zdobył 21 punktów, ale nagroda dla najlepszego gracza finałowego turnieju powędrowała do jego klubowego kolegi Mateena Cleavesa.

Morris Peterson w przeciągu czterech lat spędzonych w Michigan State rozegrał łącznie 133 spotkania, notując średnio po 11,9 punktów oraz 4,8 zbiórki. W ostatnim roku gry do konta swojej drużyny dokładał 16,8 punktów. Dzięki świetnej postawie Peterson został zauważony przez skautów NBA, i wybrany w drafcie 2000 roku przez Toronto Raptors (numer 21.).

W Kanadzie "Mo" grał do 2007 roku. Przed sezonem 2007/2008 związał się czteroletnim kontaktem z New Orleans Hornets. W bieżących rozgrywkach Peterson notuje średnio po 5,8 punktów oraz 2,7 zbiórki.

Komentarze (0)