Łukasz Koszarek: Mamy problem z końcówkami

Za Stelmetem BC Zielona Góra kolejny dobry, lecz przegrany mecz w Eurolidze. Tym razem mistrzom Polski nie udało się pokonać Lokomotivu Kubań Krasnodar.

Dawid Borek
Dawid Borek
Podopieczni Saso Filipovskiego kolejny raz byli o krok od zwycięstwa w Eurolidze i po raz trzeci z rzędu musieli uznać wyższość rywala w elitarnych rozgrywkach. - Lokomotiv okazał się o kilka punktów lepszy. Myślę, że rywale w końcówce zachowali więcej zimnej krwi, a czasem tyle wystarczy - przyznał Łukasz Koszarek.

Zielonogórzanie w ostatnich fragmentach piątkowego meczu popełnili zbyt wiele błędów, które drogo ich kosztowały. - Tego nie można wytłumaczyć. Czasem popełniamy zbyt łatwe błędy. Czasami gra dyktuje takie straty, niektórych akcji nie da się wypracować. Niewiele brakowało, niestety ostatnie dwa czy trzy podania były problemowe, pojawiły się straty. W ostatnich minutach nie oddaliśmy rzutu, mamy problem z końcówkami - ocenił kapitan Stelmetu BC Zielona Góra.

Choć bilans 0-3 nie wygląda najlepiej, to ekipa z Winnego Grodu w Eurolidze pozostawia po sobie dobre wrażenie. - Jesteśmy z niczym i tyle. Za dobrą grę niestety nie ma punktów - zakończył Koszarek.

Stelmet Zielona Góra - Lokomotiv Kubań Krasnodar 75:83

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×