[b]
Stelmet we własnej hali nie przegrywa[/b]
PGE Turów Zgorzelec był ostatnim zespołem w Tauron Basket Lidze, który odniósł zwycięstwo na parkiecie w Zielonej Górze. Było to... 11 czerwca 2014 roku. Ta wygrana dla zgorzelczan oznaczała zdobycie pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski. Od tego czasu zespół z Winnego Grodu nie przegrał spotkania we własnej hali.
W tym sezonie zielonogórzanie rozprawili się z dwoma ekipami z Zachodniego Pomorza - AZS-em Koszalin i King Wilkami Morskimi Szczecin. Czy w niedzielę okażą się lepsi od kolejnej drużyny z tej części kraju? Do Zielonej Góry przyjeżdża bowiem ekipa Energi Czarnych Słupsk, brązowy medalista z poprzedniego sezonu.
Wygrana z Panathinaikosem dała wiarę
Podopieczni Saso Filipovskiego do tego meczu przystąpią dodatkowo zmobilizowani. W piątek pokonali europejskiego hegemona - Panathinaikos Ateny. To była pierwsza wygrana mistrzów Polski w tych rozgrywkach. Zielonogórzanie wciąż utrzymują się na powierzchni i mają szansę na awans do TOP16.
- Zostawiliśmy na parkiecie całą energię, graliśmy zespołowo i myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Pokonaliśmy wielki klub. Panathinaikos ma w składzie wiele świetnych nazwisk - przyznaje Dejan Borovnjak, jeden z architektów piątkowego zwycięstwa.
W Stelmecie nikt nie narzeka nawet na fakt, że przerwa pomiędzy meczami będzie trwała krócej niż... 48 godzin! - Trzeba wyjść, grać i walczyć! Jesteśmy profesjonalistami - zapewniają gracze z Zielonej Góry.
Czas na Gruszeckiego?
Słoweński szkoleniowiec Stelmetu z pewnością da w tym meczu pograć nieco dłużej zmiennikom. Na swoją szansę z pewnością może liczyć Karol Gruszecki, dla którego będzie to wyjątkowe spotkanie. W minionym sezonie był on pierwszoplanową postacią w zespole Energi Czarnych Słupsk. Teraz musi godzić się z rolą rezerwowego, ale twardo walczy o swoją pozycję w zespole.
- W Słupsku była wyjątkowa sytuacja. W Zielonej Górze pracuję nad sobą, poprawiam swoje mankamenty. Zasuwam na treningach. Jeżeli dostaję szansę od trenera, to staram się ją wykorzystać - mówił nam w tygodniu zawodnik.
[b]
Koszarek vs. Blassingame[/b]
Nie od dziś wiadomo, że solą koszykówki są pojedynki indywidualne. W niedzielę wszystkie oczy kibiców będą zwrócone w stronę dwóch rozgrywających - Łukasza Koszarka i Jerela Blassingame'a, którzy jeszcze kilka lat temu grali w jednej drużynie. Przez kilka miesięcy reprezentowali Asseco Prokom Gdynia.
- Świetnie pamiętam tamte czasy. Łukasz to świetny zawodnik i starcie z nim będzie wyjątkowe - mówi przed niedzielnym meczem "Blass", lider ekipy ze Słupska.
Ostatnia szansa dla Nixa
Na okresie próbnym w zespole Energi Czarnych Słupsk cały czas znajduje się Derrick Nix, amerykański środkowy. Działacze przedłużyli jego "try-out" na mecz ze Stelmetem Zielona Góra. To będzie ostatni sprawdzian dla niego. Jeśli wypadnie pozytywnie, to pozostanie w ekipie z Pomorza na dłużej.
Początek niedzielnego spotkania o godzinie 17:00 w Hali CRS w Zielonej Górze.
osoby odpowiedzialne za dobor transmisji w polsacie to naprawde ignoranci...
stelmet to napewno nr 1 Czytaj całość