Świadkami znakomitego spotkania byli kibice zgromadzeni na hali w Salonikach, gdzie miejscowa ekipa Arisu podejmował zespół Olympiakosu Pireus. Mecz lepiej otworzyli goście, którzy po 10 minutach prowadzili różnicą 5 punktów. Z czasem jednak gra przebiegała już bardziej wyrównanie. Gospodarze jeszcze przed końcem drugiej kwarty zaatakowali rywala i odskoczyli na 7 "oczek". Jednak po zmianie stron przyjezdni szybko odrobili straty, a losy meczu miały rozstrzygnąć się dopiero w ostatniej partii. W niej nieco więcej zimnej krwi zachowali wicemistrzowie Grecji, którzy ostatecznie triumfowali 77:73. Rewelacyjne zawody rozegrał Yotam Halperin, który zdobył dla swojego teamu 19 punktów, grając przy tym na 100 procentowej skuteczności. Dla gospodarzy 20 "oczek" uzbierał Sean Marshall.
- Aby wygrać z Olympiakosem trzeba zagrać doskonale. Popełniając taką ilość błędów po prostu nie da się tego zrobić. W takich meczach, z takimi rywalami musimy trafiać za 3 punkty. Moi gracze pokazali, że potrafią walczyć i wygrywać z każdym, ale żeby odnieść sukces należy być skoncentrowanym przez 40 minut. Teraz musimy się pozbierać i myśleć już o następnym meczu - wyznał Andrea Mazzon, szkoleniowiec Arisu.
- Aris dysponuje zawodnikami, którzy walczą, mają świetną osobowość, a także grają z energią. Mieliśmy spore problemy w ataku w pierwszych 10 minutach, ale było to spowodowane dobrą obroną gospodarzy. Później zagraliśmy z temperamentem i zdołaliśmy odnieść zwycięstwo. Gratulacje dla wszystkich kibiców - powiedział po meczu Panagiotis Yannakis, trener wicemistrzów Grecji.
O zwycięstwo do ostatnich sekund musieli także walczyć koszykarze Panioniosu Ateny. Podopieczni Aleksandra Trifunovicia podejmowali na wyjeździe całkiem nieźle spisującą się w tym sezonie ekipę Kavali. Już pierwsze minuty wróżyły wyrównany mecz, w którym największą rolę odegra defensywa. I w rzeczywistości tak też było. Żadna z drużyn nie mogła do samego końca spotkania osiągnąć wyraźnego prowadzenia. W kilku ostatnich akcjach konsekwentniej zagrali jednak przyjezdni i to oni mogli cieszyć się nieznacznym zwycięstwem. Co ciekawe Panionios został całkowicie odcięty od rzutów z dystansu. W całym meczu gracze stołecznego klubu trafili zaledwie 1 "trójkę".
Po ostatniej wyjazdowej porażce Panathinaikosu z zespołem Maroussi Ateny, wielu mogło spodziewać się, że podopieczni Żeljko Obradovicia popadną w mały kryzys. Nic jednak z tych rzeczy. Mistrzowie Grecji rozbili wręcz na własnym parkiecie ekipę Kolossosu Rodos 91:53. Przewaga koszykarzy stołecznego klubu ani na moment nie podlegała dyskusji. Panathinaikos zagrał przede wszystkim bardzo skutecznie w ataku, jednak również w defensywie nie pozwalał rywalowi na zbyt wiele. Najwięcej punktów dla mistrzów Grecji uzbierał Nikola Peković (15). Z kolei w ekipie Kolossosu 14 punktów zapisał Steven Smith. Pozostali zawodnicy drużyny przyjezdnych nie przekroczyli nawet bariery 10 "oczek".
Niezłe widowisko zafundowali także swoim fanom koszykarze Olimpii Larissy oraz Panelliniosu Ateny. Przez 3 kolejne kwarty żadna z drużyn nie mogła odskoczyć rywalowi na bezpieczny dystans. To też spowodowało, iż losy tego pojedynku rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich 10 minutach. W nich też bezapelacyjnie lepsi okazali się gracze z Aten. Stołeczny zespół do zwycięstwa poprowadził duet Brad Newley - Manolis Papamakarios, który zdobył łącznie dla swojego teamu 39 punktów. Wśród gospodarzy świetnie wypadł doskonale znany polski fanom Mike King (20 punktów).
- Gratuluję rywalom zwycięstwa. Nasza gra w pierwszej połowie nie wyglądała najgorzej. Panellinios już nie raz udowadniał, że jest dobrym zespołem. Mieliśmy szansę wygrać. Niestety chyba po raz pierwszy muszę stwierdzić, że sędziowie podjęli w tym meczu kilka niejasnych decyzji - wyznał rozżalony Giorgos Bartzokas, szkoleniowiec klubu z Larissy.
Wyniki 15. kolejki ESAKE:
Aris Saloniki - Olympiakos Pireus 73:77
Kavala - Panionios Ateny 58:62
Panathinaikos Ateny - Kolossos Rodos 91:53
AEK Ateny - AEL Larissa 89:88
Egaleo - Maroussi Ateny 62:66
Olimpia Larissa - Panellinios Ateny 64:71
PAOK Saloniki - Trikala 2000
m | drużyna | m | z | p | bilans | pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Olympiakos Pireus | 15 | 14 | 1 | 1301:1036 | 29 | |
2 | Panathinaikos Ateny | 15 | 13 | 2 | 1326:1036 | 28 | |
3 | Panellinios Ateny | 15 | 11 | 4 | 1183:1039 | 26 | |
4 | Aris Saloniki | 15 | 11 | 4 | 1095:1042 | 26 | |
5 | Panionios Ateny | 15 | 10 | 5 | 1127:1123 | 25 | |
6 | Maroussi Ateny | 15 | 9 | 6 | 1162:1111 | 24 | |
7 | PAOK Saloniki | 15 | 8 | 7 | 1220:1191 | 23 | |
8 | Kolossos Rodos | 15 | 7 | 8 | 1094:1183 | 22 | |
9 | AEK Ateny | 15 | 6 | 9 | 1109:1155 | 21 | |
10 | Olimpia Larissa | 15 | 5 | 10 | 1007:1094 | 20 | |
11 | Kavala | 15 | 5 | 10 | 1030:1143 | 20 | |
12 | ESTIA Egaleo | 15 | 3 | 12 | 1039:1194 | 18 | |
13 | AEL Larissa | 15 | 2 | 13 | 1058:1228 | 17 | |
14 | Trikalla 2000 | 15 | 1 | 14 | 1076:1252 | 16 |