Rekordowy Gortat! Najlepszy mecz Polaka w obecnym sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Marcin Gortat zdobył 18 punktów i miał 10 zbiórek w przegranym meczu przeciwko Los Angeles Lakers (104:108). To najlepszy występ Polaka w obecnym sezonie NBA.

Trzecie z rzędu double-double i czwarte w ostatnich pięciu meczach - to dorobek Marcina Gortata, który po nie najlepszym początku sezonu, zaczyna spisywać się coraz lepiej. Nasz jedynak w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie wywalczył 18 punktów i 10 zbiórek w meczu przeciwko Los Angeles Lakers. To najlepszy występ łodzianina w bieżących rozgrywkach!

Gortat na parkiecie spędził aż 37 minut (najwięcej w sezonie) i trafił dziewięć z 15 prób z gry, co również jest najlepszym wynikiem w obecnych rozgrywkach. Do swojego dorobku dopisał ponadto dwa przechwyty, asystę oraz blok. Niestety Czarodzieje polegli ze słabymi Jeziorowcami, ponosząc czwartą porażkę w ostatnich pięciu grach.

Bohaterem gości okazał się Kobe Bryant, który choć zapowiedział zakończenie kariery po tym sezonie, nadal potrafi czarować. Wywalczył 31 punktów, z czego 12 w ostatniej kwarcie. Czarna Mamba pokazała kilka efektownych zagrań z lat swojej świetności, które wprawiły w zachwyt ponad 20-tysięczną publiczność w Verizon Center.

- Czerpiemy radość z koszykówki i wychodzimy na parkiet z odpowiednią energią. Wygląda na to, że wpompowano w nas trochę życia - powiedział Bryant, który miał 10/24 z gry.

Gospodarze mogli przegrać wyżej, bowiem w pierwszej połowie mieli nawet 19 punktów mniej od Lakers. Świetnie spisywał się jednak John Wall, który zapisał na swoim koncie 34 punkty i 11 asyst. - Dobrze, że przegraliśmy różnicą tylko czterech punktów - ironizował po meczu Randy Wittman, trener Wizards.

W ekipie Lakers na wyróżnienie zasługują ponadto: Jordan Clarkson, autor 18 oczek oraz Julius Randle, który skompletował efektowne double-double w postaci 15 punktów i 19 zbiórek.

Czarodzieje z bilansem 7-9 nadal są pod kreską w Konferencji Wschodniej. Ich obecna 12. lokata jest dużo poniżej oczekiwań. Kolejny mecz, przeciwko Phoenix Suns, rozegrany zostanie w sobotę.

Washington Wizards - Los Angeles Lakers 104:108 (22:34, 29:23, 24:21, 29:30) (Wall 34, Gortat 18, Beal 11 - Bryant 31, Clarkson 18, Randle 15)

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
5limak
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeziorowcy ssą na maksa to co robią Wizards?  
avatar
cyk211
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
wygrali na wyjeździe z Cavs, przegrali u siebie z Lakersami....  
avatar
Pruchin
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Pruchin
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem ale ten artykuł powinien mieć inny tytuł np " Dziadek Kobe nadal umie grać w koszykówkę". Gratulację Marcin! Nie wiem co się dzieje w Wizards , ale przyglądam się Lakersom i Czytaj całość