Drażen Anzulović: Nie będę robił rewolucji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza /
Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza /
zdjęcie autora artykułu

Drażen Anzulović został nowym trenerem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Zagłębiowski zespół pod wodzą doświadczonego chorwackiego szkoleniowca ma walczyć o awans do fazy play-off. - Na pewno nie będę robił rewolucji - przyznał Anzulović.

Drażen Anzulović we wtorek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec MKS-u Dąbrowa Górnicza, a następnie przeprowadził pierwszy trening z koszykarzami zagłębiowskiego zespołu. Chorwat jeszcze przed jego rozpoczęciem mówił, że celem na najbliższe dni jest praca nad szybkością gry.

- Po dwóch obejrzanych meczach MKS-u w oczy rzuciła mi się szybkość. Chciałbym, by zespół po obu stronach boiska był zdecydowanie szybszy. Oglądałem dwa inne ligowe mecze i stwierdziłem, że inne drużyny są od nas szybsze. Pracę nad tym rozpoczynamy już od najbliższego treningu - powiedział Anzulović.

Chorwat oglądał ostatnie dwa spotkania dąbrowskiego zespołu. - Oglądałem drużynę, która grała bez swoich dwóch kluczowych zawodników: Jakuba Dłoniaka i Erica Williamsa. Nasza sytuacja kadrowa nie jest łatwa, nie wiemy czy ci zawodnicy zagrają w piątek. Momentami mamy tylko ośmiu graczy, którzy są w stanie trenować na pełnych obrotach, ale spróbujemy wykorzystać ten potencjał. Mam nadzieję, że już w piątek efekty naszej współpracy będą widoczne - stwierdził Anzulović.

Debiut Chorwata w roli pierwszego trenera MKS-u nastąpi w piątkowym wyjazdowym meczu przeciwko Śląskowi Wrocław. Anzulović będzie mógł skorzystać z opinii dotychczasowego sztabu szkoleniowego. Drugim trenerem dąbrowian będzie Wojciech Wieczorek. - Pierwsze wrażenia z mojego pobytu tutaj są bardzo pozytywne. Mamy do czynienia z ambitnym projektem, bardzo chętnie wziąłem w nim udział. Cieszę się, że mam do dyspozycji trenerów, którzy dotychczas pracowali z zespołem. Będą oni w stanie przekazać mi swoje wnioski. Dobrze znają zespół i ta współpraca będzie wykorzystana z pożytkiem dla zespołu. Mam nadzieję, że krok po kroku efekty będą widoczne. Najważniejsze są dla nas wyniki - ocenił Anzulović.

Szkoleniowiec dąbrowskiego zespołu przyznał, że nie zamierza robić rewolucji w zespole. - Każdy trener ma swoją wizję zespołu i ja tutaj przychodzę ze swoją koncepcją. Na pewno nie będę robił rewolucji, bo nie jest dobrze zmieniać zbyt wiele w tak krótkim czasie. Chcę, by to była drużyna grająca tak, jak sobie to wyobrażam. Na to potrzebujemy oczywiście więcej czasu - powiedział nowy trener MKS-u.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
kibic mksdg
8.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem o jaką szybkość do końca trenerowi chodzi ? Szybkość poruszania się zawodników po boisku czy tak mocno popularne słowo u trenerów "tranzycja" :) Bo żeby chłopaki szybciej po boisku bi Czytaj całość