MKS Dąbrowa Górnicza przed startem sezonu miał wysokie aspiracje. Zespół miał walczyć o awans do czołowej ósemki, lecz w pierwszych ligowych kolejkach spisywał się poniżej oczekiwań. Po dziesięciu spotkaniach dąbrowianie mają na swoim koncie cztery zwycięstwa i zajmują dopiero trzynastą pozycję w tabeli Tauron Basket Lidze.
W związku ze słabą postawą drużyny, władze klubu zdecydowały się na zmianę w sztabie szkoleniowym: Wojciecha Wieczorka na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Drażen Anzulović. - Widzieliśmy w meczu z Treflem Sopot, że pierwsza połowa była nie do przyjęcia. Pewne decyzje nie zapadły wtedy, ale po wewnętrznych dyskusjach doszliśmy do wniosku, że proces modyfikacji składu trenerskiego będzie nieodzowny. Trwało to kilka tygodni. Nie jest prosto znaleźć na rynku trenera, który wniesie poprawę i będzie przyśpieszeniem w naszych działaniach. Ostatecznie udało się nam nawiązać porozumienie z trenerem Anzuloviciem - powiedział prezes MKS-u, Rafał Podgórski.
Dla dąbrowskiej drużyny nawiązanie współpracy z chorwackim szkoleniowcem to otwarcie nowego rozdziału w historii klubu. Z zatrudnieniem Anzulovicia wiązane są duże nadzieje. - Niewątpliwie rozpoczęcie współpracy z trenerem Anzuloviciem to kolejny krok w rozwoju dąbrowskiej koszykówki. Pierwszy raz w historii klubu funkcję pierwszego trenera będzie piastował zagraniczny szkoleniowiec. Mamy nadzieję, że słuszność naszej decyzji zostanie potwierdzona w niedalekiej przyszłości poprzez poprawę wyników sportowych naszej drużyny. Z naszej strony będziemy dokładać wszelkich starań, by współpraca przebiegała bez zastrzeżeń, a rozwój klubu nabrał przyspieszenia - przyznał Podgórski.
Nowy trener MKS-u Dąbrowa Górnicza nie ukrywał, że cieszy go praca w klubie z dużymi ambicjami. - W tym roku pracowałem w Chinach. Jeżeli chodzi o wcześniejszy okres, to nie chciałem pracować w klubie bez wielkiej przyszłości. Decydujące były dla mnie ambicje, nie chodziło o to, by podjąć jakąkolwiek pracę. Czekałem na projekt, który pozwoli na zbudowanie czegoś wielkiego. Po rozmowach z prezesami klubu z Dąbrowy Górniczej jestem przekonany, że właśnie tutaj może się to udać. To był powód, dla którego zdecydowałem się podjąć wyzwanie - stwierdził Drażen Anzulović.
Kontrakt Chorwata z zagłębiowskim zespołem obowiązywać będzie do końca sezonu 2016/2017. - Kontrakt jest podpisany na okres szesnastu miesięcy. Podczas negocjacji stwierdziliśmy, że nie byłoby sensu ściągać trenera tylko do końca obecnego sezonu, więc związaliśmy się dłuższą umową - powiedział drugi z prezesów MKS-u Dąbrowa Górnicza, Łukasz Żak.
Zatrudnienie Anzulovicia oznacza zmiany w sztabie szkoleniowym dąbrowskiej drużyny. Drugim trenerem MKS-u został dotychczasowy główny szkoleniowiec - Wojciech Wieczorek. - Chcielibyśmy również podziękować trenerowi Wieczorkowi za wieloletnie piastowanie funkcji pierwszego trenera na wszystkich poziomach rozgrywek. Trener Wieczorek jest kluczową postacią jeśli chodzi o dąbrowską koszykówkę. Stwierdziliśmy, że jeśli mamy walczyć o ósemkę, to jest to ostatni moment. Do tego w Dąbrowie Górniczej mamy finałowy turniej Pucharu Polski i chcemy się w nim pokazać z jak najlepszej strony - przyznał Podgórski.
Współpraca z doświadczonym chorwackim szkoleniowcem będzie dla Wieczorka szansą na nabycie dodatkowego doświadczenia. Na to liczą włodarze dąbrowskiego klubu. - Trener Wieczorek jest ostoją koszykówki w Dąbrowie Górniczej i jednym z założycieli MKS-u. Stąd też nasza decyzja, że nie chcemy się z nim żegnać. On zostaje drugim trenerem i będzie podpatrywał treningi i pracę Drażena Anzulevicia. Zdecydowaliśmy tak, gdyż uważamy, że Wojciech Wieczorek nie ma takiego doświadczenia, jak trenerzy, którzy prowadzili zespoły w Eurolidze - powiedział Żak.