Wojna nerwów dla Znicza Basket Pruszków
Niesamowitych emocji dostarczył pojedynek 19. kolejki I ligi koszykarzy. Biofarm Basket Poznań przegrał ze Zniczem Basket Pruszków 60:61 a bohaterem gości okazał się Mateusz Szwed.
Sobotnie spotkanie było jeszcze bardziej wyrównane niż mecz, który obie ekipy rozgrywały w Pruszkowie. Wtedy Znicz Basket zwyciężył 56:50. Od początku na parkiecie dominowała defensywa, kosztem skuteczności. W całym meczu gospodarze trafili 23/59 prób z gry a ich rywale 23/58. W premierowej kwarcie Biofarm Basket zdominował zbiórkę - 17:10 w tym aż dziewięć ponowień na atakowanej tablicy. Właśnie nieskuteczność sprawiła, że beniaminek nie wykorzystał jednak tego faktu i do przeciwnika tracił pięć punktów. Błysnął, bowiem w końcówce tej części Damian Janiak.
W drugiej odsłonie uwidoczniła się już przewaga gospodarzy, którzy zniwelowali różnicę i wyszli nawet na kilkupunktowe prowadzenie. Lepiej czuli się oni w chaotycznej, pełnej strat grze. Kulminacyjny moment nastąpił na początku trzeciej kwarty, gdy Biofarm Basket zdobył siedem punktów z rzędu i wygrywał 35:26. Wtedy wyżej notowany rywal zabrał się do pracy. Choć obie ekipy popełniły ponad 20 strat to zdecydowanie ograniczyły ten mankament w decydujących fragmentach. W wymianie ciosów o punkt lepsi po trzeciej kwarcie byli pruszkowianie. Podobnie stało się na koniec spotkania, lecz po niezwykle dramatycznych wydarzeniach. Pierwsi swoją szansę zmarnowali przyjezdni, którzy stracili prowadzenie 52:46. Ambitny beniaminek zdobył 12 kolejnych punktów i po rzutach z dystansu Wojciecha Frąckowiaka oraz Piotra Wielocha wygrywał 58:52.Podopieczni Marka Zapałowskiego mądrze rozegrali końcówkę. Nie rzucali na siłę za trzy punkty, lecz spokojnie niwelowali stratę. Pomógł im także Adam Metelski, który przy prowadzeniu swojej drużyny 60:59 nie wykorzystał dwóch rzutów wolnych. Następnie równo z końcową syreną sędziowie podjęli kontrowersyjną decyzję odgwizdując faul doświadczonego centra. Aż trzy rzuty wolne miał Mateusz Szwed. W pierwszej próbie doprowadził on do remisu. Następnie chybił i jeszcze bardziej podgrzał emocje. W decydującej próbie deprymowany przez zgromadzoną publiczność wykazał się jednak zimną krwią i zapewnił trzecie wyjazdowe zwycięstwo w sezonie Zniczowi Basket.
Kolejne double-double osiągnął koszykarz Znicza, Dawid Słupiński. Zdobył 14 punktów i miał 12 zbiórek. Choć mecz zaczął na ławce rezerwowych to szybko zmienił Damiana Cechniaka i stał się ważnym ogniwem drużyny z Mazowsza. Przez większość czwartej kwarty z czterema przewinieniami odpoczywał na ławce rezerwowych, lecz był przydatny w decydujących fragmentach. Damian Janiak dodał 12 a Patryk Przyborowski 11 oczek. Bohater ekipy z Pruszkowa - Szwed mecz zakończył z dziewięcioma punktami i siedmioma zbiórkami. Adrian Kordalski rozdał natomiast dziewięć asyst. Dla Biofarmu Basket 13 punktów zdobył Wieloch, lecz trafił tylko 4/15 rzutów.
Biofarm Basket Poznań - Znicz Basket Pruszków 60:61 (11:16, 17:10, 12:15, 20:20)
Biofarm Basket: Wieloch 13, Fiszer 10, Smorawiński 10, Frąckowiak 8, Metelski 7, Szydłowski 7, Bręk 3, Stankowski 2, Kurpisz 0, Szymczak 0.
Znicz Basket: Słupiński 14, Janiak 12, Przyborowski 11, Szwed 9, Kordalski 5, Cechniak 4, Tokarski 4, Put 2, Czosnowski 0, Janik 0.
I liga mężczyzn 2015/2016
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miasto Szkła Krosno | 30 | 29 | 1 | 2633 | 1913 | 59 |
2 | Rawlplug Sokół Łańcut | 30 | 25 | 5 | 2273 | 1858 | 55 |
3 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2433 | 2152 | 51 |
4 | Znicz Basket Pruszków | 30 | 19 | 11 | 2183 | 2118 | 49 |
5 | GKS Tychy | 30 | 17 | 13 | 2329 | 2169 | 47 |
6 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 16 | 14 | 2263 | 2302 | 46 |
7 | Pogoń Prudnik | 30 | 16 | 14 | 2128 | 2083 | 46 |
8 | Zetkama Doral Nysa Kłodzko | 30 | 14 | 16 | 1959 | 2204 | 44 |
9 | SKK Siedlce | 30 | 12 | 18 | 2220 | 2317 | 42 |
10 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 12 | 18 | 2151 | 2319 | 42 |
11 | ACK UTH Rosa Radom | 30 | 12 | 18 | 2126 | 2242 | 42 |
12 | Enea Basket Poznań | 30 | 10 | 20 | 1904 | 2072 | 40 |