Michał Jankowski: Pokazaliśmy charakter

Pomimo kiepskiej postawy w dwóch pierwszych kwartach Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Start Lublin 79:72. - Po pierwszej połowie wiedzieliśmy, co robiliśmy źle - przyznaje Michał Jankowski.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

W meczu outsiderów Tauron Basket Ligi gospodarze starali się wygrać i wydostać z ostatniego miejsca w tabeli. Początkowo radzili sobie nieźle i po dwóch kwartach Start Lublin wygrywał 44:32. - Mieliśmy dosyć dużą presję przed tym meczem, bo wiedzieliśmy, że musimy tutaj wygrać. W przerwie trener nas dobrze zmotywował. Po pierwszej połowie wiedzieliśmy, co robiliśmy źle - zauważa Michał Jankowski.

Goście wzięli się do roboty w trzeciej odsłonie i tuż przed jej końcem doprowadzili do remisu 56:56. W ostatniej sekundzie Grzegorz Małecki trafił jednak niemal z połowy boiska. WKS Śląsk Wrocław w decydującej kwarcie stanął na wysokości zadania i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - Wyszliśmy na drugą połowę i pokazaliśmy charakter tak, jak powinniśmy to robić we wcześniejszych meczach - ocenia 28-letni koszykarz.

Wrocławski zespół zachował zimną krew w czwartej kwarcie. Gospodarze ambitnie starali się odmienić losy meczu, a Śląsk bezlitośnie ich kontrował. - Widać, że zespół z Lublina też chciał wygrać ten mecz, ale my chcieliśmy bardziej i byliśmy bardzo dobrze przygotowani przez trenerów taktycznie. Bardzo cieszę się, że udało nam się wygrać. Pokazaliśmy, że możemy zwyciężać. Mam nadzieję, że teraz będziemy piąć się wyżej w tabeli - przekonuje Jankowski.

Zobacz wideo: Tydzień do historycznego starcia z Argentyną w Pucharze Davisa
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×