Osłabiona Noteć przegrała z rezerwami Śląska

Materiały prasowe
Materiały prasowe

W ostatnim meczu 26. kolejki I ligi koszykarze KSK Noteci Inowrocław przegrali z Exact Systems Śląskiem Wrocław 62:68. Gospodarze zagrali bez najlepszego strzelca, Dawida Adamczewskiego.

Początkowo gospodarze radzili sobie całkiem dobrze. W 8. minucie wygrywali 12:6. W pierwszej kwarcie straty odrobił jednak Przemysław Hajnsz. Noteć utrzymała niewielkie prowadzenie, które ponownie powiększyła w drugiej odsłonie (26:18). Od tego czasu zdobyła tylko punkt i na przerwę schodziła przy rezultacie 27:26.

Goście także w trzeciej kwarcie zaspali i kolejny już raz tracili do przeciwnika osiem punktów. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wziął Maksym Kulon. Coraz śmielej poczynał sobie także Maciej Krakowczyk, który wraz z kolegami w niedzielę wywalczył wicemistrzostwo Polski do lat 20. Właśnie z tego powodu mecz został przeniesiony na środowy wieczór.

Wrocławianie w trzeciej kwarcie wyszli już na nieznaczne prowadzenie a przez pięć minut decydującej odsłony praktycznie przypieczętowali drugie zwycięstwo w tym sezonie nad Notecią. Nadzieje na sukces gospodarzy próbował jeszcze przywrócić nieźle spisujący się Seweryn Sroczyński, lecz 11-punktowej różnicy nie udało się już zniwelować. Goście wygrali ósmy mecz w sezonie. O dwa zwycięstwa więcej mają inowrocławianie, którzy wraz ze Spójnią Stargard i SKK Siedlce legitymują się bilansem 10-16. Właśnie te trzy drużyny powalczą o dziesiątą lokatę gwarantującą utrzymanie po sezonie zasadniczym. Teoretycznie zagrozić im mogą również ekipy z Wrocławia i Poznania, które mają do rozegrania o jeden mecz więcej.

Przyjezdni wygrali, choć spudłowali 11/25 rzutów wolnych. Obie drużyny nie grzeszyły skutecznością. Osiągnęły remis w zbiórkach (37:37) oraz stratach (22:22). Ten ostatni rezultat jednak chwały koszykarzom nie przynosi. Popełnili oni także łącznie 50 przewinień.

Exact Systems Śląsk miał w środę trzech liderów. Krakowczyk zdobył 16 a doświadczony Hajnsz 11 oczek. Double-double uzyskał Maksym Kulon - 13 punktów i 10 zbiórek. Tylko cztery oczka zapisano, natomiast w dorobku Norberta Kulona. Słabiej spisał się także czołowy zawodnik mistrzostw Polski do lat 20, Mateusz Stawiak.

Noteć zdobyła tylko 62 punkty, choć czterech koszykarzy rzuciło dwucyfrową zdobycz. Po 13 oczek uzbierali Sroczyński i Krzysztof Kozłowski. Karol Michałek dodał 11 a Hubert Wierzbicki 10 punktów. Po osiem punktów i zbiórek to dorobek Łukasza Ratajczaka. Zabrakło nieobecnego Dawida Adamczewskiego i trafień Aleksandra Filipiaka, który spudłował wszystkich 10 prób z gry. Rozgrywający rozdał osiem asyst i popełnił sześć strat. Kolejnym rywalem ekipy z Inowrocławia będzie w sobotę, 5 marca, na wyjeździe lider - Miasto Szkła Krosno. Exact Systems Śląsk tego samego dnia podejmie GTK Gliwice.

KSK Noteć Inowrocław - Exact Systems Śląsk Wrocław 62:68 (14:12, 13:14, 23:25, 12:17)

KSK Noteć: Kozłowski 13, Sroczyński 13, Michałek 11, Wierzbicki 10, Ratajczak 8, Filipiak 5, Maciejewski 2, Dusiło 0.

Exact Systems Śląsk: Krakowczyk 16, Maksym Kulon 13, Hajnsz 11, Gworek 9, Mróz 6, Norbert Kulon 4, Wnętrzak 4, Jakubiak 3, Stawiak 2.

[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)