- Nie mogłem odrzucić takiej propozycji. Na Cyprze powalczę o mistrzostwo. Rywalizacja zapowiada się ekscytująco - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Tyreek Duren, amerykański rozgrywający, dla którego jest to powrót na Cypr po kilku miesiącach.
W zeszłym sezonie, z zespołem Petrolina AEK Larnaka, wywalczył mistrzostwo. Czy teraz historia się powtórzy? Wszystko na to wskazuje, bo drużyna z bilansem 14:2 jest liderem tabeli.
Cypryjskiemu klubowi bardzo zależało na ściągnięciu Durena. Działacze zapłacili nawet za wykup jego kontraktu w Treflu Sopot. Kwota jest objęta tajemnicą.
- To była idealna oferta. Życzę Treflowi jak najlepiej w dalszej części sezonu, ale musiałem skorzystać z takiej propozycji - zaznacza Amerykanin.
Duren był punktowym liderem zespołu w tym sezonie. Amerykanin przeciętnie notował ponad 14 "oczek" i trzy zbiórki. Mimo tego faktu władze klubu wraz ze sztabem szkoleniowym nie do końca były zadowolone z gry amerykańskiego rozgrywającego. Popełniał proste błędy w końcówkach, które przekładały się na porażki zespołu.
- Pobyt w Treflu będę wspominał bardzo dobrze. Sopot to wspaniałe miejsce do życie - przyznaje zawodnik.