Tyreek Duren: Treflowi życzę jak najlepiej, ale takiej propozycji nie mogłem odrzucić

Tyreek Duren skorzystał z propozycji cypryjskiego klubu i rozstał się z Treflem Sopot. Amerykanin powalczy o mistrzostwo kraju, z kolei sopoccy działacze zainkasowali pieniądze w związku z jego transferem.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

- Nie mogłem odrzucić takiej propozycji. Na Cyprze powalczę o mistrzostwo. Rywalizacja zapowiada się ekscytująco - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Tyreek Duren, amerykański rozgrywający, dla którego jest to powrót na Cypr po kilku miesiącach.

W zeszłym sezonie, z zespołem Petrolina AEK Larnaka, wywalczył mistrzostwo. Czy teraz historia się powtórzy? Wszystko na to wskazuje, bo drużyna z bilansem 14:2 jest liderem tabeli.

Cypryjskiemu klubowi bardzo zależało na ściągnięciu Durena. Działacze zapłacili nawet za wykup jego kontraktu w Treflu Sopot. Kwota jest objęta tajemnicą.

- To była idealna oferta. Życzę Treflowi jak najlepiej w dalszej części sezonu, ale musiałem skorzystać z takiej propozycji - zaznacza Amerykanin.

Duren był punktowym liderem zespołu w tym sezonie. Amerykanin przeciętnie notował ponad 14 "oczek" i trzy zbiórki. Mimo tego faktu władze klubu wraz ze sztabem szkoleniowym nie do końca były zadowolone z gry amerykańskiego rozgrywającego. Popełniał proste błędy w końcówkach, które przekładały się na porażki zespołu.

- Pobyt w Treflu będę wspominał bardzo dobrze. Sopot to wspaniałe miejsce do życie - przyznaje zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×