David Dedek: Słaba defensywa stanęła na przeszkodzie

Aż 85 punktów w spotkaniu z Rosą Radom stracili koszykarze AZS-u Koszalin. - Słaba defensywa stanęła na przeszkodzie do zwycięstwa - mówi David Dedek, opiekun koszalińskich Akademików.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

- Rosa zagrała bardzo solidny mecz i zasłużenie sięgnęła po zwycięstwo - przyznaje słoweński szkoleniowiec AZS-u Koszalin.

Koszalinianie fatalnie rozpoczęli spotkanie z Rosą. Od samego początku musieli gonić dobrze dysponowanych radomian, którzy dość szybko osiągnęli ośmiopunktowe prowadzenie (2:10).

David Dedek podkreśla, że jego podopieczni fatalnie grali w defensywie, co skrzętnie wykorzystywali gracze Wojciecha Kamińskiego.

- Zrobiliśmy za dużo błędów w obronie, szczególnie w pierwszej kwarcie. Rosa robiła, co chciała. Albo wjeżdżali pod kosz albo celnie rzucała z dystansu. Nasza defensywa nie funkcjonowała. Później było nieco lepiej, co miało odzwierciedlenie w wyniku, ale po przerwie znów wróciła zła obrona - komentuje Dedek.

Goście w trzeciej kwarcie prowadzili już 56:40, ale wówczas do głosu doszli Akademicy, którzy ambitnie walczyli o korzystny wynik. Później jednak znów o sobie dały znać stare demony.

- W czwartej kwarcie poprawiliśmy defensywę, ale w samej końcówce popełniliśmy kilka błędów i nie udało się dogonić przeciwnika - ocenia Dedek.

W niedzielę jego zespół zmierzy się z PGE Turowem Zgorzelec. To będzie kluczowe spotkanie w kontekście walki o play-offy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×