Kolejna nowość dla beniaminka. "Musimy się do tego przygotować"

Ekipę beniaminka Tauron Basket Ligi, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, czeka mały maraton meczów. Wyniki najbliższych spotkań będą miały niebagatelne znaczenie dla pozostania w walce o udział w fazie play-off.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
WP SportoweFakty

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski legitymuje się obecnie bilansem 10 zwycięstw i 13 porażek w TBL, co jak na beniaminka jest bardzo solidnym wynikiem. Podopieczni Zorana Sretenovicia nadal mają matematyczne szanse na miejsce w ósemce, czyli grę w fazie play-off.

Sytuację skomplikowała porażka we własnej hali z bezpośrednim rywalem w wyścigu o wspomniany play-off, czyli ekipą King Wilków Morskich Szczecin. - Zrobiliśmy wszystko, żeby wygrać mecz - mówi szkoleniowiec "Stalówki".

Przed BM Slam Stalą arcyważny tydzień. W ciągu zaledwie siedmiu dni beniaminek rozegra trzy bardzo istotne dla siebie mecze. Najpierw 26 marca ostrowianie w Starogardzie Gdańskim zmierzą się z Polpharmę, a potem w kaliskiej Arenie podejmą AZS Koszalin i Energę Czarnych Słupsk.

Sretenovic najbardziej obawia się w tym wypadku nie rywali, a częstotliwości rozgrywania pojedynków. - Mamy taki kalendarz. Najpierw mieliśmy długie przerwy, a teraz gramy co trzy dni i musimy się na to przygotować. Do tej pory tego nie mieliśmy - mówi w rozmowie dla wlkp24.info.

Jakie plany na te mecze ma bałkański szkoleniowiec? - Na każdego musimy wyjść z wiarą i wolą walki, że nikt nie będzie miał z nami łatwo. To nasz pierwszy sezon w ekstraklasie i musimy w nim pokazać, że powalczymy z każdym, że zrobimy kilka niespodzianek - dodaje.

Dobre wyniki sprawiają, że i oczekiwania wobec BM Slam Stali rosną. Chcąc przedłużyć nadzieję na play-off ostrowianie muszą pokonać Polpharmę i AZS, a najlepiej dodać do tego niespodziankę w starciu z Czarnymi Panterami. Wtedy gra w najlepszej ósemce TBL będzie całkiem realna.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×