Aleksander Czyż w sobotni wieczór rozegrał świetne zawody. Zdobył 18 punktów, co jest drugim wynikiem punktowym w tym sezonie - na początku rozgrywek Czyż zdobył 20 punktów. Reprezentant Polski trafił pięć z ośmiu rzutów z gry, w tym dwie trójki oraz miał 6/8 z linii rzutów wolnych. Na swoje konto zapisał również cztery zbiórki i dwa przechwyty.
Drużyna Polaka niespodziewanie uległa beniaminkowi rozgrywek - zespołowi, który w dotychczasowych 24 spotkaniach poniósł aż 17 porażek. Fatalna w wykonaniu Giorgio Tesi Group Pistoia okazała się druga połowa, przegrana różnicą aż 21 punktów.
W zespole Manital Torino siedem punktów i pięć zbiórek uzbierał Christian Eyenga, były gwiazdor Stelmetu Zielona Góra.
Najlepszy mecz od czasu angażu w Acqua Vitasnella Cantu rozegrał Michał Ignerski. Były reprezentant Polski w ciągu 22 minut wywalczył osiem punktów i zebrał pięć piłek. Zaledwie 15 sekund w zespole z Cantu spędził na parkiecie Jakub Wojciechowski, który w niczym nie zapisał się w protokole meczowym.
W zespole mistrza Włoch Banco di Sardegna Sassari aż 37 minut spędził na parkiecie David Logan. Były reprezentant Polski zdobył 12 punktów (5/14 z gry), dokładając do tego siedem asyst, cztery zbiórki i dwa przechwyty.
Obrońcy tytułu przegrali już 13. mecz w tym sezonie i zajmują odległe 8. miejsce w Lega Basket. Drużyna Czyża plasuje się na 5. pozycji, z kolei ekipa Ignerskiego i Wojciechowskiego okupuje 13. lokatę.