"Zawias" na jeden mecz dla Rashauna Broadusa to konsekwencja zajścia z Norbertem Kulonem podczas meczu MKS Dąbrowa Górnicza - WKS Śląsk Wrocław.
Na trzy sekundy przed końcem meczu wydawało się, że w tamtym spotkaniu już nic się nie wydarzy, a trenerzy przed stolikiem sędziowskim dziękowali już sobie za pojedynek. To właśnie w tym momencie doszło do starcia pomiędzy wspomnianymi wyżej zawodnikami.
Kulon faulując Broadusa wypchną go poza boisko, a sędziowie zamiast przewinienia odgwizdali... aut. Zawodnicy wymienili się "uprzejmościami słownymi", a Amerykanin dodatkowo rzucił piłką w swojego rywala. Doszło do dużego zamieszania, a wszystko to na 3 sekundy przed końcem meczu przy siedemnastopunktowym prowadzeniu gospodarzy.
Warto dodać, że Kulon nie poniósł żadnych konsekwencji za to zajście, z kolei Broadus został ukarany najpierw przewinieniem technicznym, a po chwili dyskwalifikującym.
Konsekwencje są takie, że Amerykanin został zawieszony na najbliższy mecz MKS-u z ekipą King Wilki Morskie Szczecin, a Sędzia Dyscyplinarny Polskiej Ligi Koszykówki Sławomir Wasilewski nałożył na niego jeszcze karę 5000 zł.
Zawodnikowi przysługuje możliwość odwołania do Komisji Odwoławczej PZKosz. W przypadku wniesienia odwołania, orzeczenie KO PZKosz zostanie wydane najpóźniej dwie godziny przed meczem MKS Dąbrowa Górnicza - King Wilki Morskie Szczecin.