Podopieczni Donaldasa Kairysa w ostatnim czasie grają w kratkę. Dobre mecze (pojedynek z Rosą Radom w lany poniedziałek) przeplatają z bardzo kiepskimi występami (starcie z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski). Słupszczanie szczególnie słabo prezentują się na wyjazdach.
Jeden z kandydatów do zdobycia medalu wygrał osiem z 14 meczów poza domem. I to jest główny powód tego, że Czarne Pantery są teraz poza pierwszą czwórką.
- Musimy wyjść z lepszym nastawieniem do kolejnych spotkań. Na pewno dokonamy korekt w grze. Liczę na to, że znów zaczniemy wygrywać - mówił po ostatnim spotkaniu w Kaliszu Jerel Blassingame, lider Energi Czarnych Słupsk.
Trudno dziwić się frustracji amerykańskiego rozgrywającego. Jego zespół w piątkowym spotkaniu popełnił aż 18 strat - siedem było sprawą Blassingame'a. Tak grający zespół Czarnych Panter nie będzie miał za dużych szans w walce o medale.
Zupełnie inne nastroje panują w Toruniu. Polski Cukier wygrał cztery ostatnie mecze i umocnił się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Taką pozycję każdy w grodzie Kopernika przyjąłby z wielkim zadowoleniem.
- Celujemy w tę lokatę przed play-offami. Zależy nam na przewadze własnego parkietu w ćwierćfinale - podkreśla Tomasz Śnieg, rozgrywający Polskiego Cukru Toruń, który jeszcze pod koniec grudnia był zawodnikiem... Energi Czarnych. Działacze ze Słupska zdecydowali się jednak oddać zawodnika do zespołu Jacka Winnickiego.
Mecz Energa Czarni Słupsk - Polski Cukier Toruń odbędzie się w środę, o godzinie 19:00
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Adam Nawałka twarzą kampanii reklamowej. "Nie piętnujmy selekcjonera"
Pierniki po zwycięstwo ! :))