Młodzież z Asseco Gdynia po raz drugi otrzymała lekcję koszykówki od głównego faworyta do tytułu mistrza Polski. Gracze Stelmetu BC Zielona Góra od początku przejęli inicjatywę i wygrali ostatecznie różnicą aż 28 oczek.
Początek sobotniego spotkania to popis strzelecki Vlada-Sorina Moldoveanu, który wykorzystał swoje pierwsze cztery rzuty i w mgnieniu oka miał na swoim koncie 10 punktów, a obrońcy mistrzowskiego tytułu szybko objęli dwucyfrowe prowadzenie.
Kluczową serię podopieczni Saso Filipovskiego zanotowali w drugiej ćwiartce. Wtedy od stanu 28:18 zdobyli dwanaście kolejnych punktów. Zza łuku trafili Szymon Szewczyk i Mateusz Ponitka, pod koszem dominował Nemanja Djurisić i Stelmet BC był już daleko z przodu.
ZOBACZ WIDEO Czas na finał TBL. Powtórka sprzed roku (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Gospodarze przewyższali rywali w każdym możliwym elemencie. Trener Filipovski spokojnie rotował składem i osiągnął swój cel. Pierwszym z nich było kolejne wysokie i pewne zwycięstwo. Drugim z kolei fakt, że jego liderzy nie musieli spędzić na parkiecie zbyt wielu minut.
Zielonogórzanie ostatecznie wygrali 81:53, a po 10 punktów uzyskali Przemysław Zamojski i... Moldoveanu, który od 5 minuty meczu nie trafił już do kosza. Gospodarze zaliczyli prawie 50 procent skuteczności w rzutach z gry i zdominowali walkę na tablicach co również musi cieszyć sztab szkoleniowy Stelmetu BC.
Gdynianom ambicji po raz kolejny odmówić nie można, jednak tylko tym elementem ciężko rywalizować z drużyną o takim potencjale.
Wydaje się, że w tej serii zgodnie z zapowiedziami nic wielkiego się nie wydarzy. Zielonogórzanie w trzecim meczu w Gdyni powinni przypieczętować swój awans do półfinałów.
Stelmet BC Zielona Góra - Asseco Gdynia 81:53 (24:12, 18:8, 18:16, 21:17)
Stelmet BC: Moldoveanu 10, Zamojski 10, Szewczyk 9, Hrycaniuk 9, Bost 8, Djurisić 8, Koszarek 8, Ponitka 7, Borovnjak 6, Gruszecki 3, Zywert 3, Der 0.
Asseco: Hickey 11, Czerlonko 10, Szczotka 9, Matczak 8, Jankowski 5, Kowalczyk 4, Żołnierewicz 4, Parzeński 2, Konopatzk 0, Kaplanović 0, Frasunkiewicz 0, Frąckiewicz 0.
stan rywalizacji: 2:0 dla Stelmetu BC Zielona Góra
Za to półfinały (jak sądzę ze Słupskie Czytaj całość
Trzeba było zostać w domu i w ładną pogodę na plaże skoczyć :D
Niepotrzebnie się tłukli ponad 400 kilometrów żeby zaliczyć kolejnego płaskiego w pysk :D