Kreskówka z 1996 roku, w której Michael Jordan wraz z postaciami z "Looney Tunes" rozegrali międzygalaktyczny mecz koszykówki z przybyszami z kosmosu okazała się niesamowitym sukcesem. Ta produkcja zarobiła blisko 250 milionów dolarów od momentu premiery.
O drugiej części filmu mówiło się już od bardzo długiego czasu, jednak szczegóły ujrzały światło dzienne dopiero niedawno. W lipcu 2015 roku studio Warner Bros. podpisało umowę z LeBronem Jamesem i już wtedy można było snuć domysły, że "Kosmiczny Mecz" doczeka się swojej kontynuacji.
Dopiero dziesięć miesięcy później poznaliśmy nazwiska reżysera (Justin Lin) oraz scenarzysty (Andrew Dodge). Prace nad fabułą filmu już trwają, jednak data rozpoczęcia zdjęć jest jeszcze nieznana.
Krytycy zaznaczają, że czas produkcji jest nieco opóźniony. Sukces kreskówki z Jordanem polegał głównie na tym, że wyszła ona w momencie, kiedy MJ całkowicie dominował w lidze NBA. LeBron również miał taki okres, jednak miał on miejsce kilka sezonów temu. Należy się jednak spodziewać, że gdy "Kosmiczny Mecz: 2" pozna datę swojej premiery, tłumy wyruszą do kin, aby zobaczyć tę produkcje.
ZOBACZ WIDEO Rio 2016: skażona woda - największy problem organizatorów? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
