Partizan Belgrad był o krok od sensacyjnej porażki we własnej hali. Zdecydowany lider Ligi Adriatyckiej przegrywał już 38:55 z Olimpiją Lublana i dopiero po świetnej grze w ostatniej kwarcie, odniósł 20. zwycięstwo w obecnym sezonie. Nic nie zapowiadało tak niespodziewanego rozstrzygnięcia, zwłaszcza że mecz rozpoczął się od prowadzenia "czarno-białych" 10:0. Później jednak inicjatywę przejęli goście, wśród których pierwsze skrzypce odgrywał Saso Ozbolt, zdobywca 20 punktów. Kiedy przewaga mistrzów Słowenii gwałtownie urosła, w hali Pinior zapachniało sensacją. Miejscowi koszykarze nie przestraszyli się takiego obrotu sprawy i przystąpili do ofensywy. 17-punktowy deficyt szybko został zniwelowany a w decydujących fragmentach świetnie spisał się duet Stephane Lasme - Milenko Tepic. Serbski snajper wyprowadził Partizan na prowadzenie 68:67 a skrzydłowy z Gabonu dołożył chwilę później celny rzut wolny oraz blok na Ozbolcie. Dzięki tej wygranej zespół z Belgradu zapewnił sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej.
Zgoła inaczej przebiegała rywalizacja na parkiecie w Zadarze. Miejscowy klub koszykarski pod wodzą nowego szkoleniowca Zmago Sagadina rozgromił Buducnost Podgorica, odnosząc 11 kolejne zwycięstwo we własnej hali. Mecz ten był niezwykle ważny dla obydwu zespołów. Dzięki wygranej chorwacka drużyna wciąż liczy się w walce o awans do najlepszej czwórki. Z tymi marzeniami pożegnał się już mistrz Czarnogóry, który w obecnym sezonie zbyt często przegrywa w meczach wyjazdowych. W sobotni wieczór podopieczni Dejana Radonjicia już po dwóch kwartach przegrywali różnicą 16 punktów i mieli ogromne problemy w ofensywie. Wszystko za sprawą świetnej obrony Zadaru, który pod wodzą Sagadina (były trener Anwilu Włocławek) zmienił nieco swój styl gry. Najlepszym zawodnikiem spotkania został macedoński center gospodarzy Todor Gecevski, zdobywca 22 punktów i 9 zbiórek. Świetnie spisał się także Rok Stipcevic, autor 12 punktów, 10 asyst i 4 zbiórek.
Pozostałe ekipy z czołówki zainkasowały 2 punkty, choć mecze z ich udziałem nie były tak jednostronne. Crvena Zvezda Belgrad dzięki bardzo dobrej pierwszej połowie zwyciężyła na ciężkim terenie w Domzale. Miejscowy Helios miał w swoich szeregach rewelacyjnie dysponowanego Alvina Snowa (29 punktów, w tym 7 "trójek"), który jednak w pojedynkę nie był w stanie przechylić szali na stronę wicemistrza Słowenii. Mocno napracować musiał się także wicemistrz Serbii, Hemofarm Vrsac. Pomarańczowi potykali się z FMP Zeleznik, które swoją ambicją i determinacją przez długi czas stawiało zacięty opór. Ostatecznie triumfowali gospodarze a 25 punktów uzbierał Stefan Markovic. Sensacją zapachniało także w Zagrzebiu, gdzie Cibona przegrywała 15:29 z KK Split. Później jednak do głosu doszli podopieczni Velimira Perasovicia i odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo. Cibona wraz z Hemofarmem legitymuje się identycznym bilansem - 16 wygranych i 6 porażek.
Komplet wyników 22. kolejki Ligi Adriatyckiej
Bosna Sarajewo - Wojwodina Nowy Sad 94:68
(S. Sehovic 17, G. Ikonic 17, D. Dordevic 12 - D. Borovnjak 17, G. Bajic 11, C. Fisher 10)
Partizan Belgrad - Olimpija Lublana 69:67
(S. Lasme 15, M. Tepic 13, N. Velickovic 9 - S. Ozblot 20, V. Golubovic 15, A. Nesovic 13)
KK Zadar - Buducnost Podgorica 92:69
(T. Gecevski 22, J. Johnson 16, R. Stipcevic 12 (10 as) - V. Dasic 17, V. Dragicevic 14, M. Simonovic 12)
KK Krka - KK Zagrzeb 64:84
(J. Balazic 17, D. Marcelic 16, B. Krivec 10 - A. Stimac 25, D. Mulaomerovic 18, A. Tomic 10 (10 zb))
Helios Domzale - Crvena Zvezda Belgrad 63:69
(A. Snow 29, A. Laszkewicz 12, M. Zalokar 11 - T. Dragicevic 16, A. Owens 11, M. Kovac 11)
Hemofarm Vrsac - FMP Zeleznik 90:83
(S. Markovic 25, B. Marjanovic 19, B. Krstovic 14 - M. Raduljica 22, D. Labovic 20, F. Covic 14)
Cibona Zagrzeb - KK Split 79:73
(A. Anderson 18, M. Rozic 16, J. Homan 13 - E. Shannon 19, L. Jamon 17, M. Batina 14)
