Dla Stelmetu BC Zielona Góra gra w wielkim finale nie jest nowością. Zespół z Winnego Grodu już czwarty rok z rzędu powalczy o mistrzostwo Polski. Do tej pory zielonogórzanom dwukrotnie udawało się zdobyć złoty medal - w sezonach 2012/2013 i 2014/2015.
- Bardzo nam się spodobała gra w finale. Chcielibyśmy jak najczęściej grać o złoto. Takie są nasze cele, z których w ostatnich latach świetnie się wywiązywaliśmy. Mam nadzieję, że taki trend będzie utrzymany. Muszę przyznać, że w Zielonej Górze wszyscy bardzo żyją tym finałem - mówi Janusz Jasiński, właściciel klubu z Zielonej Góry.
Stelmet BC zdominował obecne rozgrywki w TBL. Zielonogórzanie doznali zaledwie czterech porażek w 32 meczach w fazie zasadniczej. W play-offach z kolei zespół Saso Filipovskiego nadal nie zaznał smaku porażki. Mistrzowie Polski z kwitkiem odprawili ekipy Asseco Gdynia i Energi Czarnych Słupsk. Dee Bost, amerykański rozgrywający, podkreśla, że w finale jego drużynie już tak łatwo nie pójdzie.
- Rosa to bardzo dobra drużyna, która w swoich szeregach ma kilku utalentowanych koszykarzy. Na pewno czeka nas trudniejsza przeprawa, ale trenerzy przygotowują nas do tej serii i będziemy w pełni gotowi - przyznaje Bost.
Atutem Stelmetu BC będzie z pewnością doświadczenie. Wielu zawodników po zielonogórskiej stronie miało już okazję powalczyć o mistrzostwo Polski i dokładnie wiedzą, jak smakuje gra w wielkim finale. Tego nie można powiedzieć o Rosie, która jeszcze nigdy nie była w tak zaszczytnym gronie.
Idąc dalej - po raz pierwszy drużyna z Radomia powalczy o mistrzostwo w grach zespołowych. O wielkiej radości i świętowaniu mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Przemysław Saczywko, prezes klubu.
- To historyczny moment dla klubu. W grach zespołowych w Radomiu do tej pory jeszcze nikomu nie udało się zdobyć srebrnego i złotego medalu, więc zapisujemy się na kartach historii naszego miasta. To bardzo duże wydarzenie - powiedział szef klubu z Radomia.
Rosa, słowami prezesa Saczywki, hucznie świętowała po ostatnim spotkaniu z Anwilem Włocławek. W Radomiu doskonale zdają sobie sprawę, że trudno będzie powalczyć ze Stelmetem BC w serii do czterech zwycięstw. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Saso Filipovski dysponuje szerokim i wyrównanym składem.
- Uważam, że jeśli zagramy twardo w defensywie i będziemy konsekwentni w ataku, to mamy szansę. Musimy grać swoje. Z drugiej jednak strony zdajemy sobie sprawę, że Stelmet BC to świetna drużyna, która ma wielu doświadczonych zawodników - uważa C.J. Harris.
Terminarz:
mecz 1: Stelmet Zielona Góra - Rosa Radom, czwartek, 26 maja, godz. 20.00 - transmisja w Polsacie Sport News
mecz 2: Stelmet Zielona Góra - Rosa Radom, sobota, 28 maja, godz. 20.00 - transmisja w Polsacie Sport News
[color=black]ZOBACZ WIDEO Szczęśliwe miejsce Niemców. Sentyment sprzed ośmiu lat (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]