Rafał Stefanik pozytywnie zaskoczył. "Nie spodziewałem się, że dostanę tyle szans"

Rafał Stefanik wykorzystał szansę, którą dał mu w minionym sezonie Zoran Martić, szkoleniowiec Trefla Sopot. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak to wszystko się potoczyło - przyznaje zawodnik.

W połowie sierpnia minionego roku 21-letni koszykarz rozpoczął testy w zespole Trefla Sopot. Zawodnik podczas miesięcznego okresu próbnego pokazał się z całkiem niezłej strony i podpisał z drużyną kontrakt. W początkowych założeniach Rafał Stefanik miał być czołową postacią... II-ligowych rezerw i jedynie trenować z pierwszym zespołem. Jednak jego dobrą postawę na treningach docenił Zoran Martić, który dawał mu szansę gry.

Swój najlepszy mecz Stefanik rozegrał przeciwko Polskiemu Cukrowi Toruń, w którym Polak trafił cztery z pięciu rzutów (10 punktów), dodając do tego zbiórkę, przechwyt i blok. Tym występem przyczynił się do tego, że działacze Trefla... nie przeprowadzili transferu na jego pozycję. A miało się tak stać, ponieważ wcześniej z klubu odszedł Grzegorz Surmacz.

Stefanik w sezonie 2015/2016 wystąpił w 20 meczach, w których łącznie zdobył 25 punktów i 22 zbiórki. Zawodnik ze swoich występów w minionych rozgrywkach jest bardzo zadowolony.

- Z ostatniego sezonu jestem bardzo zadowolony, ponieważ nie spodziewałem się, że dostanę tyle szans i minut w pierwszym zespole. Myślę, że w miarę wykorzystałem szansę, którą otrzymałem od klubu i trenera Marticia. Przed sezonem myślałem, że będę grał tylko w rezerwach, a w pierwszym zespole będę grał tylko wtedy, jeśli Grzegorz Kulka albo Greg Surmacz będą mieli jakieś problemy zdrowotne. Cieszę się, że tak naprawdę po dwóch latach siedzenia na ławce w Asseco Gdynia i Spisska Nova Ves mogłem zagrać naprawdę dużo minut w II lidze i TBL. Może statystyki nie są najlepsze, ale bardziej cieszę się z tego, że miałem dużo grania i teraz już tylko z niecierpliwością czekam na kolejny sezon, aby poprawić swoje statystyki. Jako zespół na pewno będziemy chcieli pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony i dostarczyć więcej radości naszym kibicom - mówi Stefanik w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zawodnik w okresie wakacyjnym może w pełni skoncentrować się na treningach i poprawianiu swoich umiejętności koszykarskich, ponieważ ma już zapewniony kontrakt na kolejny sezon.

- Mam jeszcze ważny kontrakt z Treflem na następny sezon i jak najbardziej chcę go wypełnić - zaznacza Stefanik.

Sopocianie już od ponad dwóch tygodni trenują, by jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu. Na jakie elementy w tym okresie jest położony największy nacisk?

- Treningi między sezonami naprawdę bardzo dużo dają, zawodnicy mogą poprawić swoją technikę indywidualną, siłę, rzut, szybkość. Nie ma chyba teraz żadnego gracza, który podczas wakacji, by nie pracował nad swoimi słabościami. Ja osobiście najbardziej koncentruję się na kozłowaniu i technice rzutu. Myślę, że to są takie moje dwa największe mankamenty, ale także poprawiam podanie i różne manewry podkoszowe, czy też penetrację z obwodu - tłumaczy koszykarz.

ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: